Ulewy, podtopienia i przeszywający chłód. Pogoda na środę, 30 września
Na północy kraju nadal będzie słonecznie, sucho i ciepło, a na południu pochmurno, deszczowo i zimno. Padać będzie na tyle intensywnie, że rzeki będą wzbierać, a drogi, piwnice i posesje mogą zostać podtopione.
Środa na południu, południowym wschodzie i w centrum kraju zapowiada się typowo jesiennie. Przez cały dzień będzie pochmurno z ciągłymi, chwilami silnymi opadami deszczu. Spadnie nawet do 30 litrów wody na metr kwadratowy ziemi, co może się skończyć podtopieniami. IMGW wydał z tego powodu ostrzeżenia.
Na zachodzie i północy kraju aura będzie zupełnie inna. Od rana do wieczora będzie słonecznie i sucho. Parasole będzie można śmiało pozostawić w domu.
Termiczne kontrasty
Temperatura znów zacznie popadać w skrajności. W tym samym czasie, gdy na deszczowym Śląsku i w Małopolsce odnotujemy przeszywające zaledwie 12 stopni, to na zachodnim Pomorzu termometry pokażą w cieniu bardzo przyjemne nawet 21 stopni.
Wiatr z kierunku północnego będzie chwilami silny, w porywach do 30-40 km/h. Będzie więc potęgować odczucie chłodu, szczególnie w południowych województwach.
Ciśnienie w dół
Ciśnienie znów będzie spadać. W samo południe wyniesie od 1008 hPa na południowym wschodzie do 1016 hPa na północnym zachodzie.
Warunki biometeorologiczne na północy pozostaną korzystne, a na południu będą niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie. Meteopaci mogą odczuwać ból głowy, senność i rozkojarzenie.
Czwartek też z podziałami
Chociaż w czwartek na południu kraju opady zaczną słabnąć, to jednak nadal będzie się chmurzyć, a temperatura w Małopolsce nie przekroczy 12 stopni. Na północy utrzyma się słoneczna aura bez opadów z ciepłem do 19 stopni.
Czytaj więcej