Będzie więcej stacji kolejowych "na żądanie". Pojawią się na Dolnym Śląsku

Polska
Będzie więcej stacji kolejowych "na żądanie". Pojawią się na Dolnym Śląsku
Flickr/Hugh Llewelyn
Koleje Dolnośląskie uznały, że stacje kolejowe "na żądanie" to projekt, który warto rozwijać. Chcą więc, by w ich sieci pojawiło się kolejnych kilkanaście tego typu przystanków

W Polsce są dwie wyjątkowe stacje kolejowe, na których pociągi stają tylko "na żądanie". Chętni, by wejść do pojazdu, muszą stanąć na peronie tak, by zauważył ich maszynista. Natomiast aby wyjść ze składu, powinni zgłosić to konduktorowi. Przystanki te obsługują Koleje Dolnośląskie, które ogłosiły sukces tego pilotażowego programu. Przewoźnik zapowiedział, że stacji "na żądanie" będzie więcej.

Oznaczenie "na żądanie" (n/ż) przez wiele lat istniało przede wszystkim w komunikacjach miejskich i stosowano je zazwyczaj dla mało uczęszczanych przystanków.

 

ZOBACZ: Nocne życie w pociągu. Co czyha za zasłoną przedziału?

 

Pasażerowie, aby wysiąść lub wsiąść, muszą powiadomić o tym kierowcę: stojąc na zewnątrz przez machnięcie ręką, a wewnątrz pojazdu np. przy pomocy guzika.

 

Chcesz wysiąść w Krzyżowej? Musisz zgłosić to konduktorowi

 

Pod koniec zeszłego roku tym rozwiązaniem zainteresowały się Koleje Dolnośląskie. Zdecydowały, że status "na żądanie" w ramach pilotażu powinny zyskać stacje Nowa Wieś Legnica oraz Krzyżowa, gdzie ruch pasażerski nie jest wysoki.

 

Koleje Dolnośląskie stały się wówczas pierwszym przewoźnikiem w kraju, który zdecydował się na taki pomysł. 

 

ZOBACZ: Pociąg z Okęcia do Modlina. Krąży nocą po Warszawie, pasażerowie nie mogą wyjść

 

W praktyce pociągi zatrzymują się na przystankach "na żądanie" tylko w ciągu dnia i przy dobrych warunkach pogodowych. Aby tam wysiąść, pasażerowie powinni uprzednio zgłosić taką chęć konduktorowi. Natomiast wsiadający powinni oczekiwać na peronie w miejscu widocznym dla maszynisty.

 

Jak się okazało, od czasu nadania stacjom statusu "na żądanie", pociągi w Krzyżowej zatrzymywały się w przypadku 31 proc. przejazdów, zaś w Nowej Wsi Legnicy stawało 14 proc. składów. 

 

"Pasażerowie szybko nauczyli się korzystać ze stacji »na żądanie«"

 

O tym, że niektóre stacje mają specjalny status, podróżni mogą dowiedzieć się m.in. z plakatowych rozkładów jazdy na stacjach (przystanki "na żądanie" oznaczone są czarnym trójkątem), informacji w pociągach, jak i piktogramów na peronach.

 

Tak na rozkładach jazdy oznaczone są stacje polsatnews.pl
Tak na rozkładach jazdy oznaczone są stacje "na żądanie"

 

Zdaniem Damiana Stawikowskiego, szefa Kolei Dolnośląskich, wprowadzenie przystanków "na żądanie" sprawdziło się w praktyce.

 

- Zostało też dobrze odebrane przez pasażerów, którzy bardzo szybko nauczyli się korzystania z nich. Dlatego zamierzamy kontynuować i rozwijać ten projekt - powiedział.

 

ZOBACZ: "Rewolucja" w PKP Intercity. Częściej pojedziemy z Wi-Fi i klimatyzacją

 

Spółka wytypowała kolejnych kilkanaście stacji, które od grudnia mogą zyskać status przystanków "na żądanie". Zgodę na takie rozwiązanie musi jednak wydać zarządca infrastruktury kolejowej, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe.

 

Uruchomiony w ubiegłym roku pilotażowy program przystanków "na żądanie" zakończył się z sukcesem. 👍🚆 Jako pierwszy...

Opublikowany przez Koleje Dolnośląskie S.A. Czwartek, 24 września 2020

 

 

wka/bas/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie