Umowa koalicyjna Zjednoczonej Prawicy. Znamy szczegóły

Polska
Umowa koalicyjna Zjednoczonej Prawicy. Znamy szczegóły
Polsat News
Wcześniej w sobotę podpisano w siedzibie PiS umowę koalicyjną.

Rekonstrukcja rządu, deklaracja wspólnego startu w kolejnych wyborach oraz wspólnych uzgodnień projektów legislacyjnych - takie kwestie znalazły się w podpisanej w sobotę nowej umowie koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy - poinformowała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Umowa nie uwzględnia jednak zapowiadanego nieoficjalnie wejścia prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego do rządu jako wicepremiera.

Umowa koalicyjna reguluje kwestie związane z rekonstrukcją rządu, zawiera deklarację wspólnego startu w kolejnych wyborach parlamentarnych, a także wspólne uzgodnienia projektów legislacyjnych - poinformowała w sobotę rzeczniczka PiS Anita Czerwińska 

 

Rekonstrukcja rządu uzgodniona

 

Wiadomo już więcej na temat planowanych zmian w składzie rządu. "W związku z planowaną rekonstrukcją rządu strony porozumienia zobowiązują się do proporcjonalnego zredukowania rekomendowanych sekretarzy i podsekretarzy stanu" - zacytowała treść umowy rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Oznacza to - jak wyjaśniła - zgodę na rekonstrukcję rządu oraz na redukcję stanowisk wiceministrów.

 

Nadal nie ma oficjalnego komentarza na ten temat. Nieoficjalnie wiadomo, że liczba ministerstw ma być zmniejszona z 20 do 14, a żeby tak się stało część resortów ma być połączona. Przedstawiciele Porozumienia i Solidarnej Polski mają dostać po jednej tece ministerialnej, gdy dotąd każdy z koalicjantów kierował dwoma resortami. Mniejsi koalicjanci PiS mieliby mieć po jednym stanowisku ministerialnym w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Ponadto zarówno Solidarna Polska, jak i Porozumienie mają mieć po trzech wiceministrów.

 

Rzeczniczka PiS powiedziała, że zapisy, jakie znalazły się w podpisanym porozumieniu przewidują "wolę dalszej współpracy w ramach Zjednoczonej Prawicy".

 

- Umowa zawiera deklarację realizacji koalicyjnego programu, z którym Zjednoczona Prawica szła do wyborów. Zawiera też ustalenia dotyczące działań na przyszłość, m.in. zapowiadanej przez nas jesiennej ofensywy programowej - powiedziała Czerwińska.

 

Podała także, że umowa precyzuje kwestię wspólnych konsultacji pomysłów legislacyjnych. - Nad realizacją oraz konsultacjami propozycji legislacyjnych ma czuwać Rada Koalicji, czyli ciało składające się z kierownictwa PiS oraz 2-3 przedstawicieli każdej z mniejszych partii koalicyjnych - powiedziała rzeczniczka PiS.

 

Czerwińska: Kwestia Kaczyńskiego nieujęta w umowie

 

Według niej partie koalicyjne zadeklarowały także ścisłą współpracę w ramach klubu parlamentarnego.

 

W umowie koalicyjnej znalazła się też deklaracja wspólnego startu PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia w najbliższych wyborach samorządowych, parlamentarnych, europejskich i prezydenckich.

 

Jarosław Kaczyński miałby wejść do rządu jako wicepremier. W poprzednich dniach pojawiła się nieoficjalna informacja, że na czwartkowym spotkaniu kierownictwa partii ustalono, iż prezes PiS będzie kierował Komitetem Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Obrony Narodowej. To ciało miałoby nadzorować pracę trzech resortów.

 

Czerwińska zaznaczyła jednak, że kwestia wejścia prezesa PiS do rządu nie została ujęta w umowie koalicyjnej. Zamiast tego znalazła się tam deklaracja wspólnego startu we nadchodzących wyborach parlamentarnych, europarlamentarnych i samorządowych.

 

"Strony ustalają, że w kolejnych wyborach do Sejmu, Senatu, sejmików, rad miast, parlamentu europejskiego, parlamentarzyści i radni Porozumienia i Solidarnej Polski otrzymają takie same miejsca na listach, co w ostatnich wyborach do tych organów" - brzmi zapis umowy, który przytoczyła Czerwińska.

 

Kształt rządu został wynegocjowany przed kryzysem

 

- Doszło do porozumienia i do zakończenia tym samym kilkutygodniowych negocjacji, które były toczone w ramach Zjednoczonej Prawicy, a dotyczących kształtu nowego rządu, ale również nowego minimum programowego. (...) Kończy to również okres zawirowań ostatnich kilku dni, kiedy rzeczywiście było bardzo blisko do tego, aby projekt Zjednoczonej Prawicy zakończył się w takim kształcie, jakim znamy go od pięciu lat. Na szczęście tak się nie stało, bo w poczuciu wszystkich uczestników tego procesu, ale przede wszystkim pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, Prawa i Sprawiedliwości, byłoby to coś najgorszego, co mogłoby się wydarzyć - mówił w Radiu Maryja Sasin.

 

ZOBACZ: Nowa umowa koalicyjna. Opozycja komentuje

 

Wicepremier zaznaczył, że umowa koalicyjna jest dokumentem przeznaczonym dla stron, dotyczącym wspólnych działań, natomiast jego skutki będą bardzo wyraźne i zostaną przedstawione opinii publicznej w najbliższych dniach, szczególnie odnośnie kształtu rządu.

 

- Możemy powiedzieć, że tuż przed nami jest powołanie rządu w nowym kształcie, ze znacznie zmniejszoną liczbą ministerstw. To ma być 14 ministerstw w miejsce 20 obecnie funkcjonujących, więc spore zmniejszenie rządu, zmniejszenie liczby ministrów, ale również wiceministrów, a co za tym idzie - zmniejszenie udziału naszych koalicjantów w rządzie - podkreślił.

 

Sasin zaznaczył, że w obecnym rządzie każdy z koalicjantów - zarówno Solidarna Polska, jak i Porozumienie - miały po dwóch ministrów, a w nowym będą miały po jednym członku rządu kierującym ministerstwem. - Kształt rządu został właściwie wynegocjowany jeszcze przed kryzysem kilku ostatnich dni. Jest przygotowany, trwają ostatnie ustalenia dotyczące personaliów, czyli ministrów, którzy będą poszczególnym ministerstwami kierować. Kilku ministrów na pewno się zmieni, będą nowe twarze w rządzie, a wszystko na to wskazuje, z tą najważniejszą twarzą, czyli z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim jako wicepremierem - mówił.

 

Wicepremier podkreślił, że w rządzie znajdą się liderzy Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Porozumienia, a to bardzo wzmocni rząd politycznie.

 

Liderzy wspólnie podpisali umowę 

 

Wcześniej w sobotę podpisano w siedzibie PiS umowę koalicyjną. Pod porozumieniem podpisali się prezes PiS Jarosław Kaczyński, lider Porozumienia Jarosław Gowin oraz szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. 

 

 

- Mamy dla państwa radosną wiadomość - bardzo się cieszymy, zostało zawarte porozumienie, za chwilę będzie podpisane. Jestem głęboko przekonany, że dzisiejszy dzień dobrze zapisze się w naszej historii, bo mamy przed sobą trzy lata do kolejnych wyborów parlamentarnych. Jestem zupełnie pewien, że to będą lata dobrze wykorzystane dla Polski - mówił prezes PiS.

 

- Wszystko, co będzie możliwe dla umocnienia naszej wspólnoty i poprawy losu każdego obywatela będzie uczynione - dodał Kaczyński. 

 

- Mamy stabilny rząd, stabilną większość parlamentarną, dobry program. To porozumienie to również potwierdzenie naszych zobowiązań wobec wyborców. Zwyciężyła odpowiedzialność, zwyciężyła Polska - mówił premier Mateusz Morawiecki.

 

"Czekały miliony Polaków"

 

- Siłą Zjednoczonej Prawicy zawsze był pluralizm, a równocześnie siłą naszego obozu jest wewnętrzna jedność, którą dzisiaj potwierdzamy - powiedział lider Porozumienia Jarosław Gowin.

 

- Doszliśmy do wspólnych ustaleń dotyczących nowego programu rządowego na najbliższe trzy lata i do wspólnych ustaleń dotyczących nowej struktury, to będzie bardziej skondensowana struktura rządu, będzie mniej resortów, dzięki temu rząd z całą pewnością będzie funkcjonował sprawniej - dodał Gowin.

 

Ocenił, że podpisanie porozumienia to fakt dobry nie tylko z punktu widzenia obozu władzy, ale "to jest informacja, na którą czekały miliony Polaków". Wyraził przekonanie, że to porozumienie dobrze przysłuży się Polsce.

 

ZOBACZ: Budka: to nie kryzys rządowy, a kryzys państwa. Czas zakończyć ten cyrk

 

Z kolei szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział, że "czas pokazał, a czas się nie myli, że te pięć lat, które za nami, to dobre lata dla Polski i dlatego mamy prawo wnioskować, że kolejne lata, które przed nami - trzy i ufam następne - to też dobry czas, ale wtedy i tylko wtedy, jeśli będziemy zgodnie współpracować szanując decyzje Polaków, którzy postawili na Zjednoczoną Prawicę, szanując wzajemnie swoją podmiotowość i szanując wspólne cele, jakie wyznaczyliśmy sobie".

 

- Myślę, że ta dobra współpraca jest tą zapowiedzią, którą możemy państwu tutaj jeszcze raz powtórzyć, a potwierdzeniem jej jest zawarta właśnie umowa i podpisane porozumienie - dodał Ziobro.

 

WIDEO - Porozumienie zawarte. Zjednoczona Prawica będzie działać wspólnie. Materiał "Wydarzeń"

  

laf/hlk/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie