Niepełnosprawny marzył, by zdobyć Giewont. Wolontariusze wnieśli go na plecach

Polska
Niepełnosprawny marzył, by zdobyć Giewont. Wolontariusze wnieśli go na plecach
Polsat News
Niepełnosprawny marzył, by zdobyć Giewont. Wolontariusze wnieśli go na plecach

Niepełnosprawny Marcin marzył, by zdobyć Giewont, ale nie mógł tego zrobić o własnych siłach. Z pomocą przyszło 20-stu alpinistów z uniwersyteckiego klubu w Warszawie i jego marzenie się spełniło - stanął na jednym z najsłynniejszych szczytów Tatr.

Marcin jest nieuleczalnie chory, przykuty do wózka, ma zanik mięśni, z trudem mówi. Mężczyzna marzył, by zdobyć Giewont. Z powodu stanu zdrowia, było to jednak niemożliwe.

 

- Napisałem taką odezwę, że potrzebni są wolontariusze i zgłosiło się bardzo dużo osób - powiedział Marcin Wernik, z Uniwersyteckiego Klubu Alpinistycznego w Warszawie.

 

ZOBACZ: Niepełnosprawni chodzą po schodach. Burmistrz nie zezwala na zamianę mieszkań

 

- Kombinowaliśmy jak zrobić takie nosidełko, żeby Marcina w sposób komfortowy wnieść na szczyt - mówiła z kolei Weronika Płatek, przyjaciółka mężczyzny.

 

WIDEO: materiał "Wydarzeń"

  

Wolontariusze zmieniali się co pięć minut. Marcin był  w specjalnie przerobionym nosidle, w którym siedział na plecach mężczyzn.

 

- W jakiś sposób jestem dumny, że nie zamknąłem się przed światem, przed ludźmi, że można coś z siebie dać, realizować swoje pasje - mówił Marcin po zdobyciu szczytu.

zdr/ Wydarzenia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie