Gill-Piątek na fermie lisów. "Zwierzęta z kończynami powyginanymi od stania na kracie"

Polska
Gill-Piątek na fermie lisów. "Zwierzęta z kończynami powyginanymi od stania na kracie"
Twitter/HannaGillPiatek
Gill-Piątek na interwencji na fermie lisów pod Pabianicami

Brudne, czasem puste poidła, chore zwierzęta, klatki bez żadnego ogrodzenia - tak wizytę na fermie lisów pod Pabianicami (woj. łódzkie) opisała posłanka Hanna Gill-Piątek. Jak dodała, właściciel hodowli zapowiedział jej zamknięcie jeszcze w tym roku. Później parlamentarzystka przekazała, że Państwowa Inspekcja Weterynaryjna zapowiedziała zmiany na tej fermie.

Parlamentarzystka razem z aktywistami ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki oraz Powiatowym Lekarzem Weterynarii wizytowała we wtorek fermę lisów w Szynkielewie (gmina Pabianice).

 

Jak tłumaczyła Monika Kościan z łódzkiego oddziału Otwartych Klatek, to miejsce hodowli zwierząt futerkowych posiada wiele zaniedbań infrastruktury, w tym brak niezbędnego ogrodzenia oraz inne nieprawidłowości, co było powodem podjęcia kontroli na fermie.

 

W jej opinii, branża od lat jest w głębokim kryzysie i hodowcy nie inwestują w najprostsze - czasem jak w przypadku ogrodzenia - oraz najpotrzebniejsze rzeczy.

 

"Zwierzęta z kończynami powyginanymi od stania na kracie"

 

Gill-Piątek po interwencji wskazała, że braki w wyposażeniu fermy były widoczne już z zewnątrz. Sprawdzono także stan zwierząt, które żyją w złych warunkach.

 

ZOBACZ: Polacy przeciwni hodowli zwierząt na futra

 

"Brakująca infrastruktura jest widoczna już z zewnątrz - nie ma ogrodzenia, a »ścianę« fermy stanowią same klatki. Również stan zwierząt pozostawia wiele do życzenia. Brudne, czasem puste poidła, zwierzęta z kończynami powyginanymi od stania na kracie" - napisała posłanka z Łodzi na swoim profilu na Facebooku.

 

 

Dodała, że właściciel hodowli otrzymał zalecenia pokontrolne i zadeklarował zamknięcie fermy jeszcze w tym roku. "Będziemy monitorować, jak się z tego wywiąże" - zapewniła Gill-Piątek.

 

Gill-Piątek: PIW obiecała, że rozpocznie się leczenie zwierząt

 

Kilka godzin później posłanka przekazała, że po jej wizycie w hodowli lisów skontaktowała się z nią Państwowa Inspekcja Weterynaryjna. 

 

"Powiadomiła mnie, że zalecenia pokontrolne będą realizowane jeszcze dziś, m.in. rozpocznie się leczenie zwierząt, powstanie ogrodzenie, znikną zadaszenia z eternitu" - napisała na Twitterze.

 

 

ac/wka/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie