Aleksiej Nawalny wraca do zdrowia. Opozycjonista zaczął chodzić po schodach

Świat
Aleksiej Nawalny wraca do zdrowia. Opozycjonista zaczął chodzić po schodach
Instagram/navalny
Aleksiej Nawalny sam schodzi po schodach. Osiągnięciem pochwalił się na Instagramie

"Mój powrót do zdrowia to wolna, ale długa droga. Telefon w moich rękach jest bezużyteczny, a nalewanie sobie wody zamienia się w atrakcję" - to fragment najnowszego wpisu na instagramowym koncie Aleksieja Navalnego. Na załączonej fotografii widać jak otruty rosyjski opozycjonista schodzi po schodach o własnych siłach.

Nawalny wyjaśnił, że w pierwszych dniach po wybudzeniu, lekarz przychodził do niego ze specjalną tablicą, prosząc go, by wymyślił "jakie słowo chce napisać".

 

ZOBACZ: Butelka z trucizną. Współpracownik Nawalnego wyjaśnił szczegóły

 

"Doprowadzało mnie to do rozpaczy. Rozumiałem, czego chciał, ale nie rozumiałem skąd wziąć słowa. W jaki sposób pojawiają się w głowie" - czytamy.

 

Nawalny dodał, że w końcu jest "facetem, który wchodzi po schodach". Przyznał, że jeszcze trzęsą mu się nogi i często myśli o skorzystaniu z windy.

 

"Jest wiele problemów do rozwiązania, ale niesamowici lekarze ze szpitala w Charité w Berlinie zmienili osobę »teoretycznie żywą", w kogoś, kto ma wielkie szanse na powrót do pełnej sprawności" - podsumował opozycjonista.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Давайте расскажу, как идёт мое восстановление. Это уже ясная дорога, хоть и неблизкая. Все текущие проблемы вроде того, что телефон в моих руках бесполезен, как камень, а налить себе водички превращается в целый аттракцион, - сущая ерунда. Объясню. Совсем недавно я не узнавал людей и не понимал, как разговаривать. Каждое утро ко мне приходил доктор и говорил: Алексей, я принёс доску, давайте придумаем, какое на ней написать слово. Это приводило меня в отчаяние, потому что хоть я уже и понимал в целом, что хочет доктор, но не понимал, где брать слова. В каком месте головы они возникают? Где найти слово и как сделать так, чтобы оно что-то означало? Все это было решительно непонятно. Впрочем, как выразить своё отчаяние, я тоже не знал и поэтому просто молчал. И это я еще описываю поздний этап, который сам помню. Сейчас я парень, у которого дрожат ноги, когда он идёт по лестнице, но зато он думает: «о, это ж лестница! По ней поднимаются. Пожалуй, надо поискать лифт». А раньше бы просто тупо стоял и смотрел. Так что много проблем ещё предстоит решить, но потрясающие врачи университетской Берлинской клиники «Шарите» решили главную. Они превратили меня из «технически живого человека» в того, кто имеет все шансы снова стать Высшей Формой Существа Современного Общества, - человеком, который умеет быстро листать инстаграм и без размышлений понимает, где ставить лайки.

Post udostępniony przez Алексей Навальный (@navalny)

Rosja: nie ma dowodów

O tym, że polityk trafił do szpitala w Rosji, informowała 20 sierpnia w mediach społecznościowych jego rzeczniczka Kira Jarmysz. "Dziś rano Nawalny wracał do Moskwy z Tomska. W trakcie lotu poczuł się źle. Samolot wylądował awaryjnie w Omsku. Aleksiej doznał zatrucia toksynami" - poinformowała Jarmysz.

 

Bliscy i współpracownicy Nawalnego po kilku dniach podjęli decyzję o transporcie mężczyzny do szpitala w Berlinie. Jego stan został ustabilizowany. Opozycjonista został wybudzony ze śpiączki 7 września.

 

ZOBACZ: Współpracownicy Aleksieja Nawalnego: został otruty w hotelu, nie na lotnisku

 

W czwartek zespół Nawalnego poinformował, że opozycjonista został otruty prawdopodobnie nie na lotnisku, ale w pokoju hotelu Xander w Tomsku tego samego dnia. Niemieckie laboratorium miało znaleźć ślady środka bojowego Nowiczok w pustej butelce po wodzie mineralnej, którą współpracownicy mężczyzny zabrali z hotelu.

 

Rosja twierdzi, że nie ma dowodów na otrucie Nawalnego. Władze przeprowadziły postępowanie przygotowawcze, ale stwierdziły, że potrzebują więcej analiz medycznych, zanim będzie można wszcząć formalne śledztwo. Rosja zapewniła, że bez materiałów z Niemiec - m.in. wszystkich wyników badań Nawalnego - nie może wszcząć sprawy karnej.

bas/luq/ polsatnews.pl, Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie