Brutalne pobicie w centrum miasta. 27-latek nie przeżył

Polska
Brutalne pobicie w centrum miasta. 27-latek nie przeżył
Polsat News
27-latek był bity i kopany po głowie i tułowiu

27-letni mężczyzna został zaatakowany na jednej z głównych ulic Krosna (woj. podkarpackie). Z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie dwa tygodnie. Nie udało im się go jednak uratować. Policja zatrzymała dwóch podejrzanych. Śledczy ustalili, że sprawcy bili bez powodu.

Do zdarzenia doszło 3 września na ulicy Krakowskiej w Krośnie. 27-latek został zaatakowany przez dwóch mężczyzn, którzy kopali go po głowie i tułowiu.

 

Recydywista bił bez powodu

 

Poszkodowany mężczyzna został ciężko ranny. Trafił do szpitala. Lekarze przez dwa tygodnie walczyli o jego życie. Jednak w czwartek 27-latek zmarł. 

 

ZOBACZ: Warszawa. Dziennikarka pobita na spacerze z siostrzenicą. Napastnik myślał, że są parą

 

W tym czasie policja zatrzymała obu napastników. Mężczyźni po pobiciu uciekli z miejsca zdarzenia. 

 

Jednemu z zatrzymanych - 33 latkowi, prokuratura postawiła zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała, które spowodowało zagrożenie życia i złożyła wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd zdecydował, że spędzi on w areszcie najbliższe trzy miesiące. 

 

Sprawca przyznał się do winy

 

- Sprawca przyznał się do winy. Działał w warunkach recydywy. Był kilkakrotnie karany za pobicia i uszkodzenia ciała - powiedziała portalowi krosno24.pl Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

 

ZOBACZ: Pobili policjantów. Sąsiadka: to są tacy fajni ludzie, zawsze do każdego się ukłonią

 

Drugi z zatrzymanych - 36-latek, usłyszał zarzut pobicia i spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała. - Przyznał, że brał udział w zdarzeniu, ale nie przyznał się, że to on spowodował obrażenia - powiedziała prokurator Czerwonka-Rogoś. - Mężczyzna był już karany, ale nie ma w tym przypadku recydywy - dodała. Sąd uznał, że także i on powinien spędzić trzy miesiące w areszcie.

 

Prokuratura musi zmienić zarzuty

 

Prokuratura poinformowała, że w czasie zdarzenia obaj napastnicy byli pod wpływem alkoholu. Nie znali poszkodowanego, a pobili go bez powodu. 

 

ZOBACZ: Pomógł zaatakowanemu 20-latkowi. Okazał się być byłym zapaśnikiem z Gruzji

 

W związku ze śmiercią 27-latka zarzuty postawione obu mężczyznom najprawdopodobniej ulegną zmianie.

 

WIDEO - Napadnięty w Warszawie mężczyzna miał szczęście. Został uratowany przez Gruzińskiego zapaśnika

  

 

dk/hlk/ polsatnews.pl, krosno24.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie