"Plan Marshalla" dla Białorusi. Premier spotkał się z opozycją

Polska
"Plan Marshalla" dla Białorusi. Premier spotkał się z opozycją
Krystian Maj/KPRM
Spotkanie członków rządu oraz przedstawicieli opozycji ws. sytuacji na Białorusi

- Na najbliższym posiedzeniu liderów europejskich premier Mateusz Morawiecki w imieniu Grupy Wyszehradzkiej przedstawi "Plan Marshalla" dla Białorusi, czyli projekt działań gospodarczych - powiedział w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk po spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych w sprawie sytuacji na Białorusi.

Udział w spotkaniu w Kancelarii Premiera, zapowiedzieli przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych i koła w Sejmie. To już drugie tego typu spotkanie, poprzednie odbyło się 26 sierpnia. W rozmowach uczestniczyli także szef MON Mariusz Błaszczak i szef MSWiA Mariusz Kamiński.

 

Szef kancelarii premiera zaznaczył, że spotkanie trwało ponad trzy godziny, a dyskusję ocenił jako merytoryczną i owocną.

 

- Wszystkim politykom niezależnie od tego, jakie środowisko polityczne, klub czy koło reprezentują chodzi o kwestię najistotniejszą, czyli suwerenność Białorusi. Różnimy się w drogach dojścia do tego, możemy różnić się w kwestiach związanych ze szczegółami, tutaj Konfederacja podkreślała kilkakrotnie rozbieżność tych poglądów, ale cel nadrzędny - suwerenność Białorusi, która w konsekwencji daje też bezpieczeństwo i stabilność dla Polski jest bezdyskusyjna - powiedział Dworczyk na konferencji prasowej.

 

ZOBACZ: Białoruskie MSW: ponad 400 osób zatrzymanych

 

Relacjonował, że w trakcie spotkania szef rządu przedstawił działania Polski na forum międzynarodowym w sprawie Białorusi, a także najbliższe działania polskiego rządu w tej kwestii na arenie międzynarodowej.

 

Dworczyk poinformował, że sytuacja na Białorusi będzie także jednym z głównych tematów międzyrządowych konsultacji polsko-litewskich, które odbędą się 16-17 września na Litwie. 

 

"Nie wszystkie kraje w UE wykazują się taka empatią jak Polska"

 

Szef KPRM zapowiedział także, że premier Mateusz Morawiecki w imieniu Grupy Wyszehradzkiej przedstawi "Plan Marshalla" dla Białorusi, czyli projekt działań głównie gospodarczych.

 

- To jest projekt i propozycja szeregu działań, głównie gospodarczych, ale nie tylko, które byłyby zaoferowane Białorusi w przypadku powtórzenia i odbycia prawidłowo przeprowadzonych wyborów. To jest propozycja pomocy dla Białorusi i pewnej mapy drogowej dla Białorusi związanej z utworzeniem funduszu stabilizacji, z wykorzystaniem szeregu innych jeszcze mechanizmów finansowych, o których będzie szczegółowo pan premier mówił - powiedział Dworczyk po zakończeniu spotkania premiera z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych ws. Białorusi.

 

Poinformował, że podczas spotkania rozmawiano też m.in. o zintensyfikowaniu działań dyplomacji parlamentarnej. - Dotyczy to nie tylko Parlamentu Europejskiego (...), ale też mówimy o polskich parlamentarzystach, którzy w ramach bilateralnych relacji grup międzynarodowych będą podejmować działania na rzecz tego, by sprawa Białorusi była obecna na forum międzynarodowym - powiedział szef KPRM.

 

- To niestety fakt, że nie wszystkie kraje w UE wykazują się taka empatią jak Polska, kraje bałtyckie, czy kraje naszego regionu - dodał Dworczyk.

 

"Nie usłyszeliśmy, jaka jest strategia rządu"

 

- Mieliśmy kolejne spotkanie, na którym usłyszeliśmy bardzo ciekawe analizy ekspertów rządowych, dotyczące strategii tworzonych w stolicach innych krajów. Mieliśmy też przedstawione działania rządu - mówił szef koła Konfederacji Jakub Kulesza po spotkaniu premiera z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych.

 

Według niego, "nie było elementu łączącego te dwie prezentacje". "Czyli nie usłyszeliśmy, jaka jest strategia rządu, z której te działania powinny wynikać, zwłaszcza strategii w kontekście planów innych stolic na rozwiązanie problemu, który mamy obecnie na Białorusi".

 

Jak ocenił, "jest to dosyć istotne, bo brak odpowiedzi na pytanie o strategię, tworzy niebezpieczne wrażenie, że rząd nie ma strategii, że działania rządu redukują się tylko do jednego elementu, do elementu emocji społecznej, które mają miejsce na Białorusi".

 

- Brak jest przygotowania na różnego rodzaju scenariusze od "anschlussu" Białorusi do Rosji, przez faktyczną realizację Związku Białorusi i Rosji, aż po wymianę nomenklatury politycznej na Białorusi, czy zmiany władzy, aż po scenariusz - wydaje się chyba najbardziej prawdopodobny - czyli utrzymanie władzy przez prezydenta (Alaksandra) Łukaszenkę i uzależnienie się jeszcze większe od wpływów Rosji - powiedział Kulesza. 

 

zdr/prz/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie