Przygotowania do szczytu UE - Chiny. Premier rozmawia z unijnymi przywódcami
Trwa wideokonferencja premiera Mateusza Morawieckiego z unijnymi przywódcami - poinformował w środę na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller. To część konsultacji przed szczytem Unia Europejska–Chiny i nadzwyczajnym posiedzeniem Rady Europejskiej.
Müller podkreślił, że środowa wideokonferencja jest częścią konsultacji przed zaplanowanym na 14 września szczytem Unia Europejska–Chiny oraz nadzwyczajnym posiedzeniem Rady Europejskiej 24-25 września.
Trwa wideokonferencja @MorawieckiM z unijnymi przywódcami. To część konsultacji przed zaplanowanym na 14 września szczytem Unia Europejska–Chiny oraz nadzwyczajnym posiedzeniem Rady Europejskiej 24-25 września. https://t.co/j7yPkfHGLn pic.twitter.com/ROgs8DogTs
— Piotr Müller (@PiotrMuller) September 9, 2020
We wtorek Centrum Informacyjne Rządu podało, że tematem wideokonferencji będą relacje Unii Europejskiej z Chinami i Turcją.
Przekazało też, że w wideokonferencji mają uczestniczyć szef RE Charles Michel, kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz premierzy Estonii, Słowenii, Węgier, Włoch i prezydent Cypru.
Unia Europejska zajmie się grecko-tureckim sporem
CIR przypomniało, że obecnie trwają konsultacje szefa RE Charlesa Michela z unijnymi przywódcami, tego typu konsultacje to standardowa formuła uzgadniania stanowisk unijnych liderów przed posiedzeniami Rady Europejskiej; program wrześniowego szczytu obejmie m.in. szeroką debatę na temat stosunków z Turcją, po tym jak od tygodni przybrał na sile konflikt grecko-turecki.
Spór o zasoby gazu ziemnego pod dnem Morza Śródziemnego wybuchł, gdy Ateny oskarżyły Ankarę o łamanie prawa międzynarodowego poprzez dokonywanie próbnych wierceń w pobliżu greckich wysp.
ZOBACZ: Czarnecki szefem grupy parlamentarnej PE ds. współpracy z Turcją
Turcja odpiera te zarzuty twierdząc, że wiercenia w celu potwierdzenia użyteczności złóż odbywają się na jej własnej części szelfu kontynentalnego.
W trakcie niedawnych ćwiczeń wojskowych na otaczającym strefę wierceń akwenie doszło nawet do zderzenia greckiego okrętu wojennego z tureckim. Odpowiedzialnością za tę kolizję Turcja obciążyła Grecję.
Czytaj więcej