Zawiadomienie ws. leków wspomagających modyfikację płci. Jest ruch prokuratury
Prokuratura Krajowa przekazała Prokuraturze Regionalnej w Warszawie zawiadomienie RPD Mikołaja Pawlaka dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa nielegalnej sprzedaży osobom małoletnim środków farmakologicznych wspomagających modyfikację płci - przekazała Prokuratura Krajowa.
Chodzi o opublikowany w sierpniowym wydaniu "Tygodnika Solidarność" artykuł, w którym opisano dziennikarskie śledztwo ujawniające, że "na internetowych czatach dla transaktywistów osoby małoletnie – np. 14-letnia dziewczynka – są informowane m.in. o nielegalnych sposobach zdobycia środków hormonalnych mających wpływać na cechy płciowe". Trwa tam również – według publikacji – wymiana informacji np. o nagich zdjęciach dzieci.
"Przestępczy proceder z udziałem dzieci"
Zdaniem Pawlaka artykuł ten zawiera "wysoce uprawdopodobnione informacje o przestępczym procederze z udziałem dzieci". RPD zaznaczył, że "nakłanianie dzieci do zażywania poza kontrolą lekarską środków farmakologicznych wpływających na cechy płciowe zagraża ich zdrowiu, a nawet życiu, i musi spotkać się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją organów ścigania".
ZOBACZ: "Rzecznik ideologizujący dzieci". Koalicja Obywatelska chce odwołania Pawlaka
Rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik poinformowała w piątek, że złożone przez RPD do Prokuratury Krajowej zawiadomienie przekazane zostało do Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Jak dodała, wcześniej zawiadomienie dotyczące tych samych wydarzeń złożył do Prokuratury Warszawa-Wola dziennikarz "Tygodnika Solidarność". Prokuratura ta wszczęła postępowania w kierunku art. 126 b ust. 1 i 3 ustawy Prawo farmaceutyczne, tj. nielegalnej sprzedaży produktów leczniczych. Sprawy te decyzją Prokuratora Regionalnego w Warszawie będą prowadzone w ramach jednego postępowania.
Kontrowersyjna wypowiedź rzecznika
Zawiadomienie RPD związane jest z wtorkową wypowiedzią Pawlaka w TVN24, która wzbudziła liczne kontrowersje. Rzecznik mówił o edukatorach seksualnych, którzy - jak przekonywał, powołując się na przykład z Poznania - "wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy". - Zdarzały się tego typu sytuacje, były ostatnio rozpisywane w mediach – powiedział.
Do sprawy odniósł się poznański magistrat. Miasto podkreśliło, że przekazana przez Mikołaja Pawlaka informacja o działaniach edukatorów w poznańskich szkołach jest nieprawdziwa i zażądało sprostowania. W środę Koalicja Obywatelska zapowiedziała złożenie wniosku o odwołanie Pawlaka z funkcji RPD. Ich zdaniem "to jest zły urzędnik, który niszczy urząd praw dziecka".