Szwajcaria: śledztwo sprawdzi, czy WHO spóźniło się z ogłoszeniem pandemii koronawirusa

Świat
Szwajcaria: śledztwo sprawdzi, czy WHO spóźniło się z ogłoszeniem pandemii koronawirusa
Reuters
Dochodzenia domagały się kraje należące do Światowej Organizacji Zdrowia.

W Genewie, która jest siedzibą Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), powołano w czwartek zespół mający zbadać, jak organizacja ta radziła sobie z pandemią koronawirusa. Wszczęcia takiego śledztwa domagały się państwa zrzeszone w organizacji, które argumentowały, że ogłoszenie pandemii 30 stycznia miało miejsce zbyt późno.

Niezależny zespół, na czele którego stanęły dwie przewodniczące - była prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf i była premier Nowej Zelandii Helen Clark, ma za zadanie przeanalizować postępowanie WHO po wybuchu pandemii, a zwłaszcza na jej pierwszym etapie. Rozpoczęcia takiego śledztwa domagały się kraje należące do WHO - podała agencja Associated Press.

 

Prace panelu ekspertów sfinansuje WHO. Siedzibą specjalnej komisji będzie szwajcarskie miasto Genewa, a na czele personelu pracującego dla komisji stanie dr Anders Nordstrom, który w przeszłości pełnił obowiązki dyrektora generalnego organizacji.

 

Eksperci z dostępem do tajnych danych

 

Panel ekspertów badających kulisy wprowadzenia globalnego stanu zagrożenia epidemicznego będzie miał pełen dostęp do wewnętrznej dokumentacji, materiałów i maili WHO - zapowiedziały Sirleaf i Clark podczas briefingu dla mediów.

 

Wśród 11 członków komisji są między innymi renomowany chiński lekarz dr Zhong Nanshan, który pierwszy publicznie potwierdził, że koronawirus przenosi się z człowieka na człowieka, Mark Dybul, który był szefem Globalnego Funduszu na rzecz Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią, była prezes organizacji Lekarze Bez Granic Joanne Liu i David Miliband, były brytyjski minister spraw zagranicznych, a obecnie dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego (IRC).

 

Francuska agencja AFP przypomina, że Liu zasłynęła już wcześniej z bardzo krytycznej oceny postępowania WHO podczas epidemii eboli.

Pierwsze posiedzenie w połowie września

Pierwsze spotkanie panelu ekspertów odbędzie się 17 września, a następnie jego zebrania będą się odbywały co sześć tygodni aż do kwietnia. Obie szefowe komisji spodziewają się, że w listopadzie zespół będzie mógł już zdać pierwszy raport ze swych ustaleń. Pełne podsumowanie prac komisji ma zostać przygotowane w przyszłym roku, na razie jednak nie podano dokładnego terminu.

 

Większość krajów należących do WHO od krytykowała organizację za zbyt późne ogłoszenie pandemii. Kraje członkowskie od maja domagały się przeprowadzenia dochodzenia w sprawie postępowania tej organizacji wobec koronawirusa. Pojawienie się nowego patogenu zdiagnozowano w Chinach w grudniu 2019 roku, jednakże WHO ogłosiła stan globalnego zagrożenia epidemicznego dopiero 30 stycznia 2020 roku. Utworzenie zespołu dochodzeniowego zapowiadane było od lipca.

 

Trump wyprowadził  Stany Zjednoczone z WHO

 

Pod koniec maja prezydent USA Donald Trump oznajmił, że Stany Zjednoczone zrywają relacje z WHO. Prezydent Stanów Zjednoczonych zarzucił organizacji, że jej reakcja na wybuch epidemii była nieodpowiednia. Oznajmił także, że Chiny "całkowicie kontrolują" WHO. Amerykański prezydent oskarżył też władze w Pekinie o wywieranie presji na Światową Organizację Zdrowia i wytknął nieprzesyłanie obowiązkowych raportów.

 

W czerwcu agencja Associated Press ustaliła, że w styczniu Chiny przez kilka tygodni opóźniały przekazanie WHO szczególnie ważnych informacji na temat nowego wirusa, który z dużą intensywnością zaatakował m.in. chińskie miasto Wuhan, łącznie z jego sekwencją genetyczną.

 

Nagrania ze spotkań WHO dowodzą, że wysokiej rangi pracownicy organizacji narzekali na postawę Pekinu i brak danych z Chin, jednak publicznie szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus chwalił kraj za szybkie dostarczanie przejrzystych informacji.

hlk/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie