Trump zapłaci aktorce porno

Świat
Trump zapłaci aktorce porno
Wikimedia.org/Gary
Daniels po wyroku napisała na Twitterze: "Tak. Kolejna wygrana"

Stormy Daniels otrzyma 44,1 tys. dolarów od prezydenta USA Donalda Trumpa - zdecydował sąd w Kalifornii. Kwota wymieniona w wyroku, to zwrot kosztów sądowych, które poniosła aktorka porno w walce o anulowanie umowy z Trumpem. Zgodnie z jej zapisami miała utrzymać w sekrecie ich romans.

Wyrok sądu w Los Angeles oznacza, że Stormy Daniels uznano - zgodnie z prawem Kalifornii - za "zwycięską stronę". Wyrok opublikowali w internecie prawnicy Daniels.

 

ZOBACZ: Według sądu Trump powinien przedstawić dokumenty podatkowe

 

Aktorka po wyroku napisała na Twitterze: "Tak. Kolejna wygrana".

 

 

Prawnicy Trumpa twierdzą jednak, że Daniels nie wygrała sprawy.  

 

Stormy Daniels, która tak naprawdę nazywa się Stephanie Clifford, przekonuje, że w latach 2006-2007 miała romans z Donaldem Trumpem. Trump temu zaprzecza.

 

Daniels pozwała Trumpa w 2018 roku, starając się o zwolnienie z umowy, którą podpisała z byłym osobistym prawnikiem Trumpa, Michaelem Cohenem. Do jej zawarcia doszło 11 dni przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku. Pozew został oddalony, uznając umowę za niewykonalną.

 

Trump zaprzeczał, ale przyznał się na Twitterze 

 

Osobisty prawnik prezydenta z tamtego okresu, Michael Cohen, zapłacił aktorce porno 130 tys. dolarów. Zarówno Donald Trump, jak i jego współpracownicy, zaprzeczali jakoby wiedzieli o pieniądzach przekazanych aktorce. Prezydent sam jednak przyznał się do tego w tweecie z 2018 r., w którym napisał, że Cohen odzyskał pieniądze wpłacone na konto Daniels.

 

Michael Cohen przyznał się do zarzutów, m.in. opłacenia w czasie kampanii wyborczej milczenia kobiet, które miały mieć romanse z Trumpem, oraz złożenia fałszywych zeznań w Kongresie USA (w sprawie planowanej inwestycji Trumpa w Moskwie, gdzie miał zamiar zbudować hotel). W 2018 roku Cohen został skazany na trzy lata więzienia. Władze w Nowym Jorku wciąż jednak sprawdzają rejestry podatkowe Trumpa w dochodzeniu w sprawie płatności dla Daniels i innych osób.

 

ZOBACZ: Kierowała kampanią Trumpa. Teraz odchodzi z Białego Domu

 

W lutym 2019 roku Michael Cohen powiedział w Kongresie, że Trump nie ujawnił swoich zeznań podatkowych, ponieważ obawiał się, że doprowadzi to do publicznego audytu i narazi go na sankcje karne. 

 

Tajemniczy wywód Trumpa o rekinach 

 

Sam Donald Trump, podczas czwartkowych wystąpień w trakcie kampanii wyborczej w Pensylwanii zadziwił słuchaczy wywodem o rekinach. Zdaniem komentatorów wypowiedzi potwierdzają związek Trumpa z aktorką porno.  

 

- Mówili wczoraj: rekin. Mówili: musimy je chronić - powiedział Trump i dodał, że "oni faktycznie chcą usunąć wszystkie dowody, by uratować rekina". - Nie jestem wielkim fanem rekinów. Nie wiem, ile głosów stracę? - spuentował. 

 

ZOBACZ: Steve Bannon został aresztowany. To były doradca Donalda Trumpa

 

Media przypominają, że to Daniels po raz pierwszy powiedziała w wywiadzie w 2011 roku, iż Trump był "przerażony rekinami". - On powiedział: "przekazuję darowizny na wszystkie organizacje charytatywne, ale nigdy nie oddałabym żadnej organizacji pomagającej rekinom" - mówiła aktorka porno. Trump miał wyrazić nadzieję, iż "wszystkie rekiny zginą".

 

Daniels wciąż działa w branży dla dorosłych

 

Daniels wciąż jest aktywna w branży porno, a rozgłos, jaki przysporzyła jej batalia z Trumpem, wykorzystuje do promowania występów i programów w klubach ze striptizem, a także jej najnowszego przedsięwzięcia telewizyjnego: "Spooky Babes Paranormal Show", w którym, jak mówi, kieruje zespołem śledczych "polujących na duchy".

grz/luq/ "The Guardian", polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie