Pogorszyły się nastroje konsumentów. Wracają lęki pandemiczne

Biznes
Pogorszyły się nastroje konsumentów. Wracają lęki pandemiczne
Pixabay.com/Pexels
W czerwcu spadek sprzedaży detalicznej był mniejszy niż miesiąc wcześniej

Po trzech miesiącach poprawy, GUS poinformował o pogorszenie się nastrojów konsumentów. W sierpniu pojawia się obawa, że kolejna fala epidemii koronawirusa osłabi polską gospodarkę.

Po potężnym załamaniu wskaźników nastrojów konsumentów w kwietniu, gdy osiągnęły one najniższe wartości w historii (wskaźnik oceny bieżącej sytuacji spadł wówczas do minus 36,4 punktu, a wskaźnik wyprzedzający do minus 47,7 punktu), kolejne miesiące przyniosły wyraźną poprawę nastrojów. Ta pozytywne tendencja została właśnie przerwana.

 

Jesteśmy niepewni swego

 

Mimo niezłych danych makroekonomicznych, pogorszyły się zarówno oceny bieżących warunków gospodarczych, o czym świadczy spadek miernika oceny aktualnej sytuacji z minus 13,4 do minus 15,2 punktu, jak i obniżył się z minus 13,6 do minus 16,5 punktu wskaźnik oceny przyszłej sytuacji.

 

ZOBACZ: Inflacja najwyższa od prawie 20 lat. Ceny wyższe o 4,3 proc.

 

Analiza szczegółowych opinii konsumentów nie jest jednak jednoznacznie negatywna. Ankietowani dość pesymistycznie zapatrują się na perspektywy zarówno całej gospodarki, jak i kondycji swojego gospodarstwa domowego, ale jednocześnie poprawiły się oceny dotyczące możliwości dokonywania ważnych zakupów.

 

ZOBACZ: Rekordowy spadek polskiego PKB

 

Warto przy tym przypomnieć, że w czerwcu spadek sprzedaży detalicznej był mniejszy niż miesiąc wcześniej i wyraźnie mniejszy, niż się spodziewano. W przypadku ocen przyszłej sytuacji, pogorszyły się wszystkie składowe tego wskaźnika. Wzrosły obawy konsumentów dotyczące ogólnej koniunktury ekonomicznej, sytuacji na rynku pracy, własnej kondycji finansowej oraz możliwości oszczędzania pieniędzy.

 

Znów boimy się koronawirusa

 

Dla ponad 36 proc. ankietowanych obecna sytuacji epidemiologiczna stanowi duże zagrożenie dla zdrowia - w porównaniu z badaniami lipcowymi zanotowano tu wzrost aż o ponad 8 punktów procentowych. Widać więc, że mimo sielankowych obrazków z kurortów, dane o rosnącej liczbie zakażeń robią wrażenie na sporej grupie Polaków.

 

ZOBACZ: Brytyjska gospodarka nad przepaścią. Tak źle nie było od dekady

 

Wpływ epidemii na koniunkturę konsumencką 56,6 proc. ankietowanych ocenia jako umiarkowany, a 27,2 proc. nazywa go znaczącym. Niewielki odsetek respondentów obawia się utraty pracy lub źródeł utrzymania w związku z epidemią. Jednocześnie aż ponad 54 proc. badanych przez GUS konsumentów ocenia, że obecna sytuacja stanowi duże zagrożenie dla polskiej gospodarki, zaś 40,1 proc. jest zdania, że niebezpieczeństwo jest przeciętne.

 

Kontrastuje to z perspektywami sytuacji osobistej. Jedynie 16 proc. konsumentów twierdzi, że obecne warunki stanowią duże zagrożenie dla ich własnej kondycji finansowej, zaś nieco ponad 40 proc. nazywa problemy przeciętnymi. Zagrożenie jako niskie szacuje 26 proc. respondentów.

 

Tekst powstał we współpracy z portalem comparic.pl

Roman Przasnyski/ comparic.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie