Przewrót w Mali. Prezydent i premier zostali pojmani

Świat
Przewrót w Mali. Prezydent i premier zostali pojmani
PAP/EPA/LUDOVIC MARIN / POOL, PAP/EPA/IAN LANGSDON
Prezydent Mali Ibrahim Boubacar Keita i premier Boubou Cisse

Prezydent Mali Ibrahim Boubacar Keita i premier Boubou Cisse zostali we wtorek pojmani przez zbuntowanych żołnierzy w stolicy Bamako - podała we wtorek AFP za jednym z przywódców przewrotu.

Według innego żołnierza dwaj liderzy są "w opancerzonym pojeździe w drodze do Kati", 15 kilometrów od Bamako, gdzie znajduje się obóz wojskowy, w którym na początku dnia rozpoczął się bunt.

 

Buntownicy przejęli kontrolę nad obozem i przyległymi ulicami, po czym wyruszyli konwojem do centrum stolicy - relacjonuje korespondent AFP. W Bamako zostali powitani przez wiwatujących demonstrantów, którzy od czerwca domagają się odejścia głowy państwa z powodu rzekomej korupcji i złego zarządzania krajem.

 

Mali stoi w obliczu poważnego kryzysu społeczno-politycznego, który niepokoi społeczność międzynarodową. Koalicja liderów politycznych, religijnych i społeczeństwa obywatelskiego w lipcu odrzuciła propozycje ustępstw ze strony prezydenta.

 

Macron "uważnie obserwuje"

 

Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał o kryzysie ze swoimi odpowiednikami z Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Senegalu, wyrażając "pełne poparcie dla trwających wysiłków mediacyjnych krajów" Afryki Zachodniej.

 

ZOBACZ: "Le Monde": Macron nie chce stygmatyzować muzułmanów

 

Macron "uważnie obserwuje sytuację i potępia próbę buntu" - przekazał Pałac Elizejski. Około 5100 francuskich żołnierzy jest rozmieszczonych w Sahelu, zwłaszcza w Mali, w ramach antydżihadystycznej operacji Barkhane.

 

Jeszcze przed ogłoszeniem zatrzymania prezydenta i premiera Stany Zjednoczone, Francja i Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) potępiły próbę przewrotu.

 

Przemoc dżihadystów 

 

Bunt w 2012 roku w tej samej bazie wojskowej Kati doprowadził do wojskowego zamachu stanu, który obalił ówczesnego prezydenta Amadou Toumani Toure. Próżnia władzy, jaka wówczas powstała, została wykorzystana przez różne ugrupowania rebelianckie, m.in. ruch niepodległościowy Tuaregów i islamskich radykałów, do przejęcia kontroli nad północnym Mali, regionem o powierzchni 850 tys. kilometrów kwadratowych.

 

Zbrojne grupy islamistyczne, które okupowały to terytorium przez dziewięć miesięcy, zostały częściowo wyparte przez międzynarodową interwencję wojskową rozpoczętą przez Francję w styczniu 2013 r. Pod naciskiem międzynarodowym junta ostatecznie przekazała władzę tymczasowym władzom cywilnym do czasu wyborów Keity w 2013 roku. Pięć lat później został on wybrany na drugą kadencję, jednak napotkał niezadowolenie społeczne z powodu rzekomego braku reakcji na problemy bezpieczeństwa i gospodarki państwa.

 

Pomimo zagranicznych interwencji, przemoc dżihadystów, często mieszana z konfliktami społecznymi i bandytyzmem, trwa, a od 2015 r. rozprzestrzeniła się nawet na środkowe Mali i sąsiednie kraje, Burkina Faso i Niger. 

zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie