W szafie zmarłego ojca znalazła słoiki. Interweniowali antyterroryści

Policyjni pirotechnicy z pododdziału kontrterrorystycznego musieli interweniować w jednym z komisariatów w Tarnowie (Małopolskie), po tym jak 70-letnia kobieta przyniosła tam trzy słoiki z silnie wybuchowym kwasem pikrynowym. Na czas akcji komisariat ewakuowano.
Jak poinformował w środę rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, starsza kobieta znalazła słoiki z podejrzaną substancją porządkując szafę po zmarłym ojcu.
Mieszkanka Tarnowa nie znając zawartości słoików poszła z nimi najpierw do pobliskiej apteki, skąd została skierowana do komisariatu policji przy ul. Narutowicza.
ZOBACZ: Dzielnicowy przyjechał do jednego granatu. Odkrył składowisko 9 tysięcy niewybuchów
Pełniący tam służbę policjanci podejrzewając, że mogą mieć do czynienia z groźną substancją, poprosili o przyjazd pirotechników z pododdziału kontrterrorystycznego z Krakowa. Ci na miejscu ustalili, że ciecz w jednym ze słoików to silnie wybuchowy kwas pikrynowy.
W związku z potencjalnym zagrożeniem na czas akcji pirotechników zdecydowano o ewakuacji obecnych w komisariacie kilkunastu policjantów i kilku cywilów. Zabezpieczone substancje zostały przetransportowane w bezpieczne miejsce poza terenem miasta i tam zniszczone.