KO: dlaczego pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości nie trafiają do ofiar?

Polska
KO: dlaczego pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości nie trafiają do ofiar?
Polsat News
Poseł Arkadiusz Myrcha i posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO)

- Dlaczego pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości przeznaczone na wsparcie ofiar przestępstw trafiają do zupełnie innych podmiotów z klucza, którego nikt nie zna - pytali w piątek po kontroli w Ministerstwie Sprawiedliwości posłowie KO.

Posłowie KO Kamila Gasiuk-Pihowicz i Arkadiusz Myrcha odbyli w piątek kontrolę poselską w resorcie sprawiedliwości poświęconą wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Gasiuk-Pihowicz powiedziała na konferencji prasowej, że resort sprawiedliwości uniemożliwił im w piątek dostęp do dokumentów Funduszu Sprawiedliwości.

 

Myrcha podkreślił, że liczba zastrzeżeń związanych z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości jest "bardzo długa".

 

Jak mówił, z raportów Najwyższej Izby Kontroli wynika, że co roku do ofiar przestępstw trafia jedynie około 15-20 proc. środków zgromadzonych na rachunkach funduszu. - Co się dzieje z pozostałymi kwotami? 80-70 proc. środków wydawanych jest niezgodnie z ich przeznaczeniem - oświadczył.

 

- Jako parlamentarzyści występujemy w imieniu milionów Polaków, którzy mają prawo poznać prawdę, dlaczego pieniądze przeznaczone na wsparcie ofiar przestępstw nie trafiają do nich, tylko trafiają do zupełnie innych podmiotów z klucza, którego nikt nie zna. Jest pełna uznaniowość ministra Ziobry - mówił Myrcha.

 

ZOBACZ: Miliony na premie w NIK. Niektórzy byli nagradzani 30 razy

 

"Komu służy ten fundusz?"

 

Także Gasiuk-Pihowicz przypominała, że NIK negatywnie oceniła sprawozdanie finansowe Ministerstwa Sprawiedliwości za 2018 r. w zakresie dotyczącym funduszu.

 

- Kontrola wykazała, że minister nie zapewnił warunków organizacyjnych i kadrowych umożliwiających prawidłowe i terminowe zatwierdzanie rozliczeń dotacji udzielanych ze środków Funduszu Sprawiedliwości, w wyniku czego w księgach wykazano niewiarygodne salda należności i rozliczeń okresowych oraz nieprawidłowy stan Funduszu Sprawiedliwości. Łączna kwota dotacji udzielonych na 2018 r. i nierozliczonych terminowo wynosiła 160 mln zł - przytoczyła fragment opinii NIK.

 

Posłanka KO wskazywała też, że w 2019 r. w drodze konkursów przyznano 58 dotacji w łącznej kwocie 75 mln zł, a bez konkursu - 250 dotacji w łącznej kwocie 50 mln zł.

 

- Do czego służy ten fundusz? Komu służy ten fundusz? Bo ofiarom przestępstw, które miały z niego korzystać wydaje się, że służy w najmniejszym stopniu - powiedziała Gasiuk-Pihowicz.

 

Chcieli przełożyć wizytę

 

Wystąpienie w trybie kontroli poselskiej do szefa MS o pełne udostępnienie dokumentacji związanej z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości z ostatnich pięciu lat posłowie KO zapowiedzieli w ubiegłym tygodniu.

 

W czwartek resort sprawiedliwości podał, że posłanka Gasiuk-Pihowicz i poseł Myrcha zwrócili się o dostęp do dokumentów Funduszu Sprawiedliwości i po raz kolejny we wskazanym przez siebie terminie nie pojawili się, by zapoznać się z materiałami. Myrcha powiedział w czwartek, że od środy próbował skontaktować się z resortem, by ze względu na głosowania w Sejmie móc przełożyć zaplanowaną na godz. 10 tego dnia wizytę albo chociaż zmienić jej godzinę, ale nie było żadnej odpowiedzi.

 

W czwartkowej informacji MS podał, że w 2012 r. organizacje pożytku publicznego otrzymały z Funduszu Sprawiedliwości na pomoc ofiarom przestępstw 1,6 mln zł, w 2013 r. - 10,3 mln zł, w 2014 r. - 15,6 mln zł, a w 2015 r. - 16,3 mln zł.

 

"W 2016 roku tylko na pomoc świadczoną przez ośrodki dla pokrzywdzonych przestępstwem przeznaczono 19,7 mln zł, w 2017 - 16,4 mln zł, w 2018 - 25,3 mln zł, w 2019 - 75 mln zł, a w 2020 r. (tylko do końca maja) - już 70 mln zł. Jak widać, w 2019 roku kwota przeznaczona na pomoc za pośrednictwem ośrodków dla pokrzywdzonych przestępstwem wzrosła ponad czterdziestokrotnie w porównaniu do roku 2012, kiedy rządziła Platforma" - czytamy w komunikacie ministerstwa.

 

Oświadczono w nim, że "kwestionowanie obecnych działań Funduszu Sprawiedliwości oznacza kwestionowanie udzielenia przez Fundusz w 2019 roku pomocy 25 tysiącom ofiar i świadkom przestępstw, 3 milionom dzieci, które dostały kamizelki odblaskowe i są bezpieczniejsze na drodze, strażakom z OSP, którzy dostali nowy sprzęt ratujący zdrowie i życie obywateli, rodzinom osób, które są w śpiączce, a dostaną szansę wybudzenia w nowej klinice Budzik Ewy Błaszczyk, której budowę finansuje Fundusz Sprawiedliwości, oraz pacjentom kilkudziesięciu szpitali, które otrzymały z Funduszu sprzęt ratujący życie".

 

Fundusz Sprawiedliwości (wcześniej Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej) jest zasilany z nawiązek zasądzanych od sprawców przestępstw. jest zasilany z nawiązek zasądzanych od sprawców przestępstw. Zgromadzone środki mają być przeznaczane m.in. na wsparcie prawne, psychologiczne i socjalne dla ofiar przestępstw. Do pewnego momentu zadania te były w konkursach zlecane głównie organizacjom pozarządowym. Od września 2017 r. wprowadzono zmiany: środki mogą być przeznaczane także na przeciwdziałanie przestępczości, a pomoc z funduszu może być przekazywana także na rzecz instytucji publicznych.

zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie