Wyjaśniona sprawa śmierci sprzed lat. Podejrzanemu grozi dożywocie
Zatrzymano 23-letniego Rafała M. podejrzanego o pobicie ze skutkiem śmiertelnym w 2016 roku. Ustalenie sprawcy to efekt współpracy policjantów CBŚP i KMP w Bielsku-Białej oraz Prokuratury Krajowej z Katowic. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna unikając spotkania z organami ścigania mógł utrzymywać się z oszustw internetowych. Grozić mu może kara nawet dożywotniego więzienia.
Policjanci z Zarządu w Katowicach Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z policjantami z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, pod nadzorem Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach wykonują czynności w sprawie śmiertelnego pobicia mężczyzny.
Funkcjonariusze ustalili, że osoba powiązana ze środowiskiem pseudokibiców lokalnego klubu sportowego może mieć związek ze śmiertelnym pobiciem młodego człowieka, do którego doszło 6 lutego 2016 roku na terenie Bielska-Białej.
Świadkowie nie chcieli współpracować
Sprawa była bardzo trudna do wyjaśnienia, ponieważ świadkowie nie chcieli współpracować z organami ścigania. Policjanci odtwarzali jednak ostatnie chwile życia pokrzywdzonego. Z zebranych informacji wynikało, że odpowiedzialnym za zdarzenie może być Rafał M., który w przeszłości wchodził w konflikt z prawem, był podejrzany m.in. o rozbój. Ostatnio był także poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu, w związku z podejrzeniem popełnienia oszustw internetowych.
ZOBACZ: Niemowlę przestało oddychać. Policjant ruszył na pomoc [WIDEO]
W minionym tygodniu w Bielsko-Białej funkcjonariusze z katowickiego CBŚP oraz bielskiej policji zatrzymali Rafała M., który ukrywał się w wynajmowanym mieszkaniu.
Zatrzymanego doprowadzono do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, gdzie przedstawiono mu zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Decyzją Sądu Rejonowego Katowice-Wschód, mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
