Budka do Morawieckiego: stał się pan heroldem Dudy, czas wracać do pracy

Polska
Budka do Morawieckiego: stał się pan heroldem Dudy, czas wracać do pracy
PAP/Andrzej Grygiel
Budka zaapelował, by Mateusz Morawiecki wrócił do pracy. "Dzisiaj odpowiedzialny premier powinien być w Warszawie i zajmować się ludźmi"

Niczym herold Andrzeja Dudy zajmuje się pan propagandą. Dzisiaj odpowiedzialny premier powinien zająć się ludźmi, którzy tracą pracę, i przedsiębiorcami - powiedział przewodniczący PO Borys Budka, zwracając się do premiera Mateusza Morawieckiego. Podkreślił, że ostatnie posiedzenie rządu odbyło się w czerwcu.

Podczas wiecu wyborczego w Elblągu Borys Budka zwrócił się z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego, by ten wrócił do pracy. Budka powiedział, że ostatnie posiedzenie rządu odbyło się w czerwcu.

 

- Premier zamiast zajmować się zarządzaniem, zamiast zajmować się kryzysem, zamiast poprawiać wszystkie buble prawne, które ta władza przeforsowała w parlamencie, stał się de facto częścią sztabu Andrzeja Dudy. Jeździ po Polsce (...), niczym herold Andrzeja Dudy zajmuje się propagandą - powiedział Budka i dodał, że podczas wieców w kraju premier "nie zawsze wie o czym mówi".

 

"Rozumiem, że prezes nie wybaczy przegranej Dudy"

 

Budka zaapelował, by Mateusz Morawiecki wrócił do pracy. - Dzisiaj odpowiedzialny premier powinien być w Warszawie i zajmować się ludźmi, którzy tracą miejsca pracy. Dzisiaj odpowiedzialny premier powinien zajmować się przedsiębiorcami, którzy mówią o dziurawej tarczy antykryzysowej - wyliczał Budka.

 

W ocenie przewodniczącego PO zachowanie Morawieckiego to efekt obawy przed prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. - Rozumiem, że pana dni mogą być policzone, bo prezes nie wybaczy przegranej Andrzeja Dudy i pan będzie pierwszy do ścięcia głowy. Ale tym bardziej warto zająć się obowiązkami, które nałożyła na pana konstytucja, a nie kampanią za pieniądze polskich podatników - zauważył przewodniczący PO.

 

"Polski samorząd jest zagrożony jak nigdy"

 

Budka na konferencji prasowej w Elblągu apelował, by w niedzielnych wyborach Trzaskowskiego poparli ci, którym bliskie są ideały Polski samorządowej. W ocenie szefa PO tylko Trzaskowski daje gwarancję tego, że "o remoncie lokalnej ulicy nie będzie decydował urzędnik z Warszawy".

 

- Dzisiaj polski samorząd jest zagrożony jak nigdy przez ostatnie 30 lat. Grozi nam wariant węgierski, kiedy kompetencje samorządu zostaną zredukowane do minimum - zaznaczył polityk. Zapewnił, że Trzaskowski "nie podpisze żadnej ustawy, która miałaby nakładać nowe podatki, ale również nie podpisze żadnej ustawy, która dawałaby kolejne zadania samorządom bez odpowiedniego finansowania".

 

ZOBACZ: Trzaskowski: prezydent proponuje koalicję na trzy dni przed wyborami

 

- Potrzebny jest prezydent, który nie będzie pasem transmisyjnym z Nowogrodzkiej. Potrzebny nam jest prezydent, który będzie stał na straży nie tylko konstytucji ale również na straży Polski lokalnej, Polski samorządowej, polski regionalnej - ocenił Budka. Według niego Trzaskowski jako samorządowiec rozumie rolę lokalnych wspólnot. Jak zauważył, wielu samorządowców z Polski, także bezpartyjnych, cieszących się dużym zaufaniem lokalnych środowisk, poparło w kampanii wyborczej Trzaskowskiego, za co Budka im podziękował.

 

"Z elbląskiego budżetu wyparowało 100 mln zł"

 

Podczas spotkania w Elblągu poruszano kwestie złej kondycji finansowej samorządów, która ma być efektem decyzji rządu PiS. Wiceprezydent Elbląga Michał Nissan podczas konferencji prasowej pokazał, że samorząd tego miasta wystawił rządowi Mateusza Morawieckiego rachunek opiewający na 100 mln zł. - Rząd rozdaje pseudoczeki - mówił Nissan nawiązując do rozdawania samorządom promes.

 

- Z elbląskiego budżetu wyparowało 100 mln zł na skutek decyzji rządu. Chcą nam zwrócić 5,9 mln. Na jednego mieszkańca zabrali 1 tys. zł, a chcą oddać 59 zł. Pytam, kiedy oddadzą resztę - mówił Nissan. Dodał, że samorząd Elbląga wystawił rządowi rachunek zachęcony pomysłem burmistrza Chodzieży, który zrobił to jako pierwszy. Nissan zaproponował "samorządowy challenge" i zaapelował, by podobne czeki wystawili rządowi sąsiedzi Elbląga tj. prezydenci Gdańska, Gdyni i Olsztyna.

 

Podczas spotkania w Elblągu poseł PO Jacek Protas i senator Jerzy Wcisła ocenili, że kampania Trzaskowskiego ma "bardzo pozytywny odbiór w lokalnych społecznościach". Wcisła podawał, że wiele osób prosiło go o materiały wyborcze, by społecznie zaangażować się w kampanię.

bia/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie