Seria pożarów w lasach. Nagrody w zamian za informacje o podpalaczach

Polska
Seria pożarów w lasach. Nagrody w zamian za informacje o podpalaczach
Facebook/NadlesnictwoKarwin/fot. P. Dalidowicz
Za informacje na temat sprawców pożarów wyznaczono nagrody w wysokości 5 tys. zł

Tylko w tym roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie (woj. zachodniopomorskie) doszło do ponad 200 pożarów. Z kolei sama część Puszczy Noteckiej, należąca do Nadleśnictwa Karwin (woj. lubuskie), płonęła 27 razy. Wiele dowodów wskazuje na to, że były to podpalenia. Leśnicy mówią dość i wyznaczają nagrody za informacje, które pomogą schwytać sprawców.

Do 24 pożarów doszło natomiast w Nadleśnictwie Trzciel i Bolewice (woj. wielkopolskie). O tym, że były to celowe podpalenia, świadczą m.in. miejsca i godziny.

 

"Strat w przyrodzie nie da się wycenić"

 

Mimo apeli sprawcy nie ustępują. W miniony wtorek służby walczyły z ogniem dwa razy na terenie Leśnictwa Irena, w okolicach miejscowości Trzebicz Nowy (woj. lubuskie).

 

 

Pożary prowadzą do wielkich start finansowych i konsekwencji, przez które cierpi natura. "Strat w przyrodzie nie da się wycenić. Giną zwierzęta, rośliny, zaburzone zostają procesy glebowe. W naszych warunkach każdy pożar lasu należy również traktować jako potencjalne zagrożenia ludzkiego życia. Nasze sosnowe lasy, rosnące na ubogich glebach, są zagrożone szybkim rozprzestrzenieniem się pożaru" - podkreśla RDLP w Szczecinie.

 

ZOBACZ: Ktoś podpala suche drzewa w Puszczy Białowieskiej. "Skrajna nieodpowiedzialność i bezmyślność"

 

5 tys. zł za informacje o podpalaczach 

 

Do tej pory, dzięki skoordynowanym działaniom służb i leśników, udało się zapobiec większym stratom. Nie wiadomo jednak, na jak długo i kiedy sprawcy po raz kolejny dadzą o sobie znać.

 

"Wszyscy przecież zdajemy sobie sprawę, że las płonie w jednej chwili, a odradza się latami" - podkreśla RDLP w Szczecinie. W trosce o wspólne dobro natury, dyrekcja apeluje do mieszkańców okolicznych miejscowości i turystów, by pomogli w schwytaniu osób, które są odpowiedzialne za wzniecanie ognia w okolicznych lasach.

 

ZOBACZ: Podleśniczy ukłuł się igłą z niezabezpieczonej strzykawki. Sprzątał po turystach

 

 

Nagrody pieniężne w wysokości 5 tys. zł dla tych, którzy pomogą schwytać podpalaczy, wyznaczyły m.in. nadleśnictwa: Karwin, Bolewice oraz Trzciel. Każdy, kto posiada informacje ws. sprawców pożarów, może kontaktować się z miejscowymi komisariatami policji lub posterunkami straży leśnej.

ms/ac/ miedzychod.naszemiasto.pl, gazetalubuska.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie