Apel syna Gowina: głosujcie na Trzaskowskiego

Polska
Apel syna Gowina: głosujcie na Trzaskowskiego
KPRM/Adam Guz
Syn Jarosława Gowina zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego

"Głosuję na Rafała Trzaskowskiego" - zadeklarował w mediach społecznościowych Ziemowit Gowin, syn byłego wicepremiera Jarosława Gowina. "Nie jest on moim kandydatem, ale nie głosuję na niego z bólem. Nie boli mnie, że wybieram efektywne narzędzie do zatrzymania dalszej degradacji tego państwa, jego prawa i społeczeństwa" - dodał.

Ziemowit Gowin opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym zachęcał do udziału w niedzielnym głosowaniu.

 

"W niedzielę odbędą się bardzo ważne wybory, od których zależy to, czy PiS dalej będzie sobie robił z Polski własny folwark i dążył do państwa quasi-autorytarnego, w którym prawo (kiepskie, bo kiepskie, ale zawsze jakieś) nie ma znaczenia lub jest dowolnie zmieniane pod widzimisię Kaczyńskiego" - napisał.

 

Syn Jarosława Gowina swój post zadedykował tym, którzy "nie chcą PiSowskiego monopolu władzy, ale wciąż mają rozterki, bo Trzaskowski im nie odpowiada". "Po drugie do tych, którzy uważają, że obie opcje są tak samo złe - i nie zagłosują lub oddadzą nieważny głos. Po trzecie - choć wątpię w szanse powodzenia - do tych nielicznych (wśród moich znajomych), którzy chcą głosować na Dudę" - dodał.

 

"PiS to quasi-autorytaryzm" 

 

Ziemowit Gowin przedstawił następnie szereg argumentów za tym, by poprzeć Rafała Trzaskowskiego. Podkreślił, że głos na kandydata KO nie jest głosem na PO, Trzaskowski obiecał "nie ruszać 500 plus", a wygrana kandydata PiS oznacza wzrost nietolerancji.

 

"Ja normalnie sam nie biorę udziału w wyborach lub oddaję nieważny głos. Nie mam w Polsce żadnej reprezentacji, zaś sam ten system (w którym większość może łamać prawa jednostki) jest dla mnie immanentnie zły. Natomiast pomyśl w ten sposób: tego rodzaju system faktycznie jest kiepski. Ale jeszcze gorzej jest wtedy, gdy ktoś (jak PiS) zaczyna wywalać wszystko do góry nogami i z demokracji wilczo-plemiennej wyłania się quasi-autorytaryzm" - napisał Ziemowit Gowin.

 

"Jeśli utożsamiasz Trzaskowskiego z Platformą, to pamiętaj, że głosujemy na urząd prezydenta, nie w wyborach parlamentarnych. No i nawet jakby jakimś cudem Platforma znowu rządziła (w co wątpię), to będzie to zupełnie inna partia, bo inni ludzie będą w niej rządzili. Czy lepsi od Tuska? Nie mam pojęcia. Możliwe" - dodał.

 

 

Syn Jarosława Gowina napisał, że w niedzielnych wyborach odda głos na kandydata KO. "Nie jest on moim kandydatem - nikt nie jest, niestety. Ale nie głosuję też na niego z bólem. Nie boli mnie, że wybieram efektywne narzędzie do zatrzymania dalszej degradacji tego państwa, jego prawa i społeczeństwa. Boleć będzie, jak owo narzędzie przegra. Dlatego... no dobra, powiem to: głosujcie na Trzaskowskiego!" - napisał.

 

Gowin rapował 

 

O Ziemowicie Gowinie zrobiło się głośno pod koniec maja, gdy odpowiedział na wyzwanie w ramach rapowanej akcji #Hot16Challenge2

 

- Rządzi nami Zjednoczona Prawica. Mnie już od tego strzela k*****a. Jak tak dalej pójdzie, totalna kaplica. Wy*******ę stąd szybciej niż Kubica - rapował Gowin.

 

Syn lidera Porozumienia stwierdził także, że "lepiej się już schować, nie wychylać głowy, wysłuchać kolejnej Andrzejka mowy".

 

Ziemowit Gowin krytykował także Telewizję Publiczną: "Pogońmy razem pisowskich frajerów TVPiS? Jak w Korei propaganda. Pogrywa sobie z nami Kaczyńskiego banda, stroszą pióra udając piękne pawie, a w Polsce od dawna mamy bezprawie. Opozycja słaba, wszyscy o tym wiemy. Nie oznacza to wcale, że się ugniemy. Połączmy się tedy, zbudujmy wielką siłę. Postawmy PiS-owcom polityczną mogiłę".

 

Portal Onet.pl poprosił wówczas o komentarz Jarosława Gowina. - Syn jest dorosły, nie komentuję - odpowiedział były wicepremier i lider Porozumienia.

zdr/luq/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie