"Gramy dla Śląska". Wyjątkowy koncert na antenie Polsatu
Szczytny cel i największe gwiazdy, czyli wyjątkowy koncert, który już dziś będzie można zobaczyć na antenie Polsatu. - Chcemy zatrzymać falę hejtu, która dotyka Ślązaków, górników, ich rodziny i dzieci - mówią organizatorzy koncertu "Gramy dla Śląska". Z gwiazdami koncertu rozmawiał reporter Polsat News Wojciech Dąbrowski.
To wyjątkowe wydarzenie w Telewizji Polsat. Już o godz. 20 plejada artystów zagra dla Śląska.
- Jak usłyszałem, że gramy dla Śląska, to jedziemy, od razu, bez namysłu! - mówił Kamil Bednarek.
- Uwielbiam Śląsk, kocham tam grać i kiedy dostaliśmy taką propozycję, natychmiast pomyślałem sobie o ludziach, którzy tam mieszkają - wtórował Janusz Panasewicz.
Śląsk naznaczony koronawirusem
Mieszkańcy tego regionu mają w ostatnich miesiącach "pod górkę". Fala hejtu na mieszkańców Śląska ruszyła, gdy okazało się, że zmagają się z największą falą zakażeń koronawirusem w całej Polsce.
- Śląsk został naznaczony, pokazany palcem, że dzieje się tam coś niedobrego - zauważył Piotr Kupicha. Członkowie zespołu Feel mieszkają na Śląsku; biorą udział w koncercie, by - jak śpiewają - pokazać, na co ich stać.
Wideo: przygotowania do koncertu w relacji Wojciecha Dąbrowskiego
Koncert ma zatrzymać hejt i pokazać jedność. To ważne dla mieszkańców Śląska.
- Nie omieszkamy dać nadzieję, dać dobrą energię i oczywiście możliwość zebrania pieniążków, które polecą do potrzebujących na Śląsku - zachęcała Cleo.
Zrzutka na szpital
Na portalu Zrzutka.pl można wesprzeć utworzenie specjalistycznego Śląskiego Centrum Chorób Zakaźnych.
- Mamy nadzieję, że nazbieramy pieniędzy, że szpital powstanie. Szczegóły będą mogli państwo zobaczyć na dole ekranu, ale także na naszych mediach społecznościowych - zachęcał Krzysztof Ibisz.
Dla artystów ten koncert to nowe doświadczenie - bo to występ na żywo, ale bez publiczności.
ZOBACZ: „Gramy dla Śląska”: Oglądaj koncert i pomagaj!
- Nie ma tego uderzenia energii od ludzi. Muszę sobie przypominać, jak to było, ale damy radę! Będę sobie wyobrażał, że jesteście przede mną - śmiał się Bednarek.
To wydarzenie wyjątkowe również dlatego, że artyści wracają na scenę po blisko 4 miesiącach przerwy.
- Bardzo się cieszymy, że będziemy z wami wieczorem. Bardzo, bardzo, bardzo! - mówił Kupicha.
- Ze sceny wyślemy jak najlepszą aurę, w końcu jak nie my, to kto? - obiecywał Mrozu.
Czytaj więcej