Posłowie PiS kontrolują MPWiK i ZTM. "To my mamy dość"

Polska
Posłowie PiS kontrolują MPWiK i ZTM. "To my mamy dość"
ZTM Warszawa/ zdjęcie ilustracyjne
Działacze PiS kontrolują stołeczne ZTM i MPWiK

Trwa kontrola poselska w Miejskich Zakładach Wodociągów i Kanalizacji. Posłowie PiS Jacek Ozdoba i Sebastian Kaleta rozpoczęli ją w środę przed południem. Kontrola odbywa się również w Zarządzie Transportu Miejskiego. Dotyczy m.in. umów, jakie zawarło miasto z firmami świadczącymi usługi transportowe w Warszawie.

- Rafał Trzaskowski, jako prezydent Warszawy, a teraz kandydat na prezydenta RP mówi, że "ma dość". To my mamy dość, mamy dość ścieków lejących się do Wisły, mamy dość ścieków wylewających się do mieszkań warszawiaków (…) mamy dość wybijających ze ściekami studzienek kanalizacyjnych, mammy dość braku procedur, które pomogłyby zwalczać korupcje w Warszawie - powiedział poseł PiS i wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podczas spotkania z dziennikarzami przed rozpoczęciem kontroli.

 

ZOBACZ: GIOŚ: MPWiK zrzuciło do Wisły awaryjnie ponad 3 miliony metrów sześc. ścieków

 

- Czara goryczy się przelała i podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu kontroli w MPWiK - dodał. Wyjaśnił, że podczas kontroli posłowie będą się "domagać przedstawienia konkretnych dokumentów, które (…) są ukrywane przed warszawiakami".

 

"Warszawa funkcjonuje w trybie awaryjnym"

 

Jacek Ozdoba przypomniał, że jeszcze Hanna Gronkiewicz-Waltz, jako prezydent Warszawy wydała pozwolenie MPWiK na dokonywanie 10 awaryjnych zrzutów ścieków rocznie. Tymczasem w stolicy co roku wielokrotnie przekraczana jest liczba dozwolonych zrzutów. W ocenie Ozdoby stało się tak dlatego, że "Warszawa funkcjonuje w trybie awaryjnym". Według niego w MPWiK brakuje odpowiedniego zarządzania. Wskazał, że prokuratura prowadzi postępowanie w spółce, a jeden z jej pracowników ma postawione zarzuty.

 

ZOBACZ: Zrzut ścieków do Wisły? Jest postępowanie wyjaśniające ws. "Czajki"

 

Ozdoba powołując się na informacje medialne, wyraził podejrzenie, że prezydent Rafał Trzaskowski mógł podjąć decyzję o wstrzymaniu zrzutu ścieków przelewów burzowych podczas poniedziałkowej ulewy, co miało być przyczyną zalań ulic i podtopień budynków. Zapowiedział, że ta sprawa również będzie przedmiotem kontroli.

 

Kiedy zostanie oddany do użytku zbiornik retencyjny?

 

Zapowiedział, że obaj posłowie będą domagali się m.in. informacji, kiedy zostanie oddany do użytku zbiornik retencyjny. Będą również domagali się wyjaśnień dotyczących sposobu przesyłu nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka. Wskazał, że - mimo zapewnień miasta - obecnie są wykorzystywane dwie nitki kolektora przesyłowego. W tej sytuacji MPWiK nie dysponuje możliwością awaryjnego przepompowywania ścieków w przypadku awarii jednej z nitek kolektora.

 

"Wszystko jest jawne"

 

- Nie ma mowy o zatajaniu informacji ze strony spółki. Wszystko jest transparentne i jawne - oznajmiła prezes MPWiK Renata Tomusiak. Dodała, że część danych spółki podlega tajemnicy przedsiębiorstwa. - Dlatego odpowiedzieliśmy panom posłom, że (…) musimy najpierw dokładnie przeanalizować, jakie przepisy nam towarzyszą i musimy się do nich zastosować - wyjaśniła.

 

Kontrola także w ZTM

 

Kontrola trwa również w Zarządzie Transportu Miejskiego. Prowadzą ją posłowie Prawa i Sprawiedliwości Paweł Lisiecki i Agnieszka Soin wraz ze stołecznym radnym z PiS Wiktorem Klimiukiem.

 

- Będziemy chcieli uzyskać informacje dotyczące tego, jak są wykonywane usługi polegające na świadczeniu przewozu pasażerów w ramach aglomeracji miejskiej przez firmy, które z Zarządem Transportu Miejskiego podpisały umowy - powiedział Lisiecki, dodając, że podczas kontroli chcieliby uzyskać kopie umów ZTM podpisanych z firmami: Arriva, Mobilis, Michalczewski i PKS Grodzisk Maz., ale również umowę z Miejskimi Zakładami Autobusowymi.

 

ZOBACZ: Wypadek autobusu w Warszawie. Są ustalenia komisji

 

Soin poinformowała, że w trakcie kontroli chcą się skupić na tym, czy czas pracy kierowców jest przestrzegany, oraz czy firmy podwykonawcze mają wprowadzone te same zasady, które obecnie obowiązują w ZTM-ie. - Skupimy się również na tym, czy wynagrodzenie kobiet jest podobne do wynagrodzeń mężczyzn - podała.

 

Testy antynarkotykowe

 

Z kolei radny podał pytania, na jakie chcieliby uzyskać odpowiedź podczas kontroli w ZTM. - Czy kierowcy zwalniani karnie z pracy w MZA byli zatrudniani przez inne firmy świadczące usługi zbiorowej i lokalnej komunikacji miejskiej w aglomeracji warszawskiej, czy zdarzają się przypadki, że kierowcy pracują jednocześnie w kilku firmach, jakie są kryteria doboru kierowców, oraz jakie są procedury rozpoczęcia pracy kierowców, czy są badani alkomatem, czy przechodzą testy antynarkotykowe - wyliczył.

ac/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie