Biedroń: będę zabiegał o mądre gospodarowanie wodą

Polska
Biedroń: będę zabiegał o mądre gospodarowanie wodą
PAP/Aleksander Koźmiński
Robert Biedroń podczas czwartkowej konferencji

- Będę zabiegał o mądre, rozważne gospodarowanie wodą, tak aby zagrożenia związane z katastrofą klimatyczną, które nawiedzają nasz kraj, były w większym stopniu kontrolowane - zapewnił w czwartek w Oławie (woj. dolnośląskie) kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń.

Sztab Biedronia zorganizował konferencję prasową na wale rzeki Odry, której poziom w czwartek w Oławie przekroczył stan alarmowy.

 

- Powodzie, klęski żywiołowe, coraz częściej, ze względu na katastrofę klimatyczną, nawiedzają nasz kraj, w postaci powodzi - w szczególności południe Polski, Dolny Śląsk - mówił kandydat na prezydenta.

 

"Rozważne gospodarowanie wodą"

 

Biedroń zadeklarował, że będzie zabiegał o - jak mówił - "mądre, rozważne gospodarowanie wodą". - To sprawi, że zagrożenia związane z katastrofą klimatyczną, które nawiedzają nasz kraj będą w większym stopniu kontrolowane - dodał. Wskazywał, że należy doprowadzić do mądrej polityki inwestowania w zabezpieczenia przeciwpowodziowe.

 

ZOBACZ: Biedroń chce przywrócić 31 miastom status miast wojewódzkich

 

Biedroń mówił też, że według prezydenta Andrzeja Dudy rozwiązaniem kwestii retencji wody mogą być "oczka wodne". - To jest niepoważne traktowanie poważnego problemu; plastikowy kubeł na wodę nie wystarczy, tu potrzebne są realne inwestycje, które funkcjonują w innych krajach europejskich - powiedział kandydat Lewicy na prezydenta. Dodał, że Polska staje się "pustynią Europy".

 

Biedroń podkreślał, że inwestycje w retencję wody powinny być priorytetem.

 

"Testy powinny być wykonywane w dużo większej skali"

 

W kontekście bezpieczeństwa mówił również o walce z epidemią koronawirusa. - Państwo w kwestii bezpieczeństwa związanego z epidemią sobie nie radzi; testy powinny być wykonywane w dużo większej skali - stwierdził.

 

Pytał też prezydenta Andrzej Dudę oraz premiera Mateusza Morawieckiego o strategię wdrażania ewentualnej szczepionki na koronawirusa. - Czy ta szczepionka będzie wdrażana tak jak dziś rozdawane są wozy strażackie? (...) Mam nadzieję, że to nie legitymacja partyjna będzie decydować kto dostanie szczepionkę. Czy podobnie jak za testy, za szczepionkę trzeba będzie płacić? Bo przypomnę, na pierwszym etapie, by zrobić sobie test trzeba było płacić 600 zł - powiedział.

 

ZOBACZ: Biedroń: będę ambasadorem mniejszych miast

 

Dodał, że oczekuje, iż szczepionka będzie powszechnie dostępna i bezpłatna.

 

"Solidaryzuję się z najbliższymi poszkodowanymi"

 

Biedroń złożył też wyrazy współczucia rodzinom poszkodowanych w czwartkowym wypadku autobusu w Warszawie. - Solidaryzuję się z najbliższymi poszkodowanych; jesteśmy z państwem myślami - powiedział Biedroń. Kandydat na prezydenta podkreślił przy tym, że gdy wygra wybory, jednym z priorytetów jego prezydentury będzie bezpieczeństwo na drogach.

 

ZOBACZ: Biedroń: Kaczyński i Duda nie potrafiliby zbudować warzywniaka

 

W czwartkowym wypadku autobusu miejskiego, który przebił barierki i spadł z wiaduktu na trasie S8 w Warszawie, według obecnych danych poszkodowane zostały 22 osoby. Jedna osoba zmarła, 18 osób rannych trafiło do szpitali, w tym dwie osoby niepełnoletnie.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie