Nowy spot Trzaskowskiego. W rolach głównych: Andrzej i długopisy

"Niektórym się wydaje, że coś im się »po prostu należy«. Może należy się zastanowić? Przemyśl to. Najlepiej do 28 czerwca." – napisał na Twitterze prezydent Warszawy, publikując najnowszy spot.

Niektórym się wydaje, że coś im się "po prostu należy". Może należy się zastanowić? Przemyśl to. Najlepiej do 28 czerwca. pic.twitter.com/fnPoCa1KA0

— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) June 23, 2020

Nagranie trwa niespełna dwie minuty. Bohater spotu – Andrzej – rozmawia z trzyosobową komisją na temat pięciu lat współpracy.  - Rozpoczynając ją z nami miałeś wiele pomysłów. Miały usprawnić działanie firmy, przynieść wszystkim jakieś korzyści. Chcielibyśmy zapytać o tę listę – mówi jedna z kobiet z komisji.

ZOBACZ: Mówił po angielsku do Trzaskowskiego. Zaskakująca reakcja prezydenta Warszawy

W tym momencie kamera zrobiła zbliżenie na długopisy w kieszeni Andrzeja. 

"To ja już jestem, jakby co"

Na liście znalazły się m.in.: likwidacja śmieciówek, 100 tysięcy tanich mieszkań, pomoc dla frankowiczów czy obniżka nie VAT do 22 proc.

- Ja wszystko zawdzięczam tej liście, a ludzie mogą ją dalej podziwiać – stwierdza mężczyzna.

- Przydałyby się jakieś nowe pomysły, tym razem do zrealizowania – mówi jedna z członkiń komisji.

W tym momencie w drzwiach do sali pojawiał się Trzaskowski, który mówi: To ja już jestem, jakby co.

ZOBACZ: "Wyciągamy rękę do Trzaskowskiego". Premier o zaniedbanym stadionie Skry - jest odpowiedź

Po chwili komisja kończy rozmowę z Andrzejem, podkreślając, że "kończy mu się umowa". – Jakbyś chciał nas przekonać? – pyta jedna z kobiet.

- Nad czym się tu zastanawiać? To mi się chyba należy – odpowiada mężczyzna, po czym rozmowa się kończy.

Tomczyk: wiele z obietnic Dudy nie zostało do dzisiaj zrealizowanych

Szef sztabu Trzaskowskiego Cezary Tomczyk powiedział na konferencji prasowej, że spot pokazuje "prawdę o panu Andrzeju". - Od kilku tygodni mówi się o wiarygodności prezydenta Andrzeja Dudy. My powiedzieliśmy: sprawdzam. Przeglądaliśmy wszystkie jego obietnice, niestety wiele z obietnic Andrzeja Dudy nie zostało do dzisiaj zrealizowanych - stwierdził poseł KO.

Porównał niedzielne wybory prezydenckie do rozmowy kwalifikacyjnej. - Polacy czekają na to, żeby prezydent Andrzej Duda odniósł się do spraw, o których - wydaje się - dawno zapomniał. Wydaje się, że zapomniał o kwocie wolnej od podatku, o frankowiczach, o swoim funduszu medycznym (...), o wielu sprawach zapomniał, a my o tych sprawach po prostu chcemy przypomnieć - zaznaczył Tomczyk.

Posłanka KO Aleksandra Gajewska oceniła na konferencji prasowej, że prezydent Andrzej Duda jest niewiarygodny, nieskuteczny oraz niemy, kiedy w Polsce dzieją się ważne rzeczy. - Kiedy należałoby zająć stanowisko konkretne, tego prezydenta wtedy nie ma - dodała.

Walka na spoty

Opublikowany we wtorek klip, to kolejny spot wyborczy Trzaskowskiego. W niedzielę sztab kandydata KO wytknął prezydentowi Dudzie niezrealizowane obietnice. "Dlaczego okłamał pan ludzi?" – pytano w trwającym około minuty spocie.

ZOBACZ: Sztab Trzaskowskiego w spocie: dlaczego prezydent Duda okłamał Polaków?

Przytoczono w nim kilka wypowiedzi prezydenta Dudy z wystąpień publicznych, w których zapowiadał wyższą kwotę wolną od podatku, pomoc frankowiczom, wyrównanie dopłat dla rolników i stworzenie funduszu medycznego.

Z kolei w sobotę sztab Andrzeja Dudy zaprezentował nowy spot w całości poświęcony Rafałowi Trzaskowskiemu. Lektorem filmiku jest Polska, a zaczyna się on słowami: "Cześć Rafał, to ja, Polska. Słabo się znamy. Fajnie, że teraz ruszyłeś zwiedzać. Złośliwi mówią, że jesteś gotów pracować cztery tygodnie, by potem pięć lat nic nie robić. Jestem przekonana, że to niepotrzebna złośliwość, acz masz reputację leniuszka".

Tego samego dnia Trzaskowski pokazał spot "Mój dom", w którym przedstawia swoją dotychczasową drogę życiową i swoją rodzinę. 

WIDEO: Kraksa w Rzeszowie. Sprawczyni chwilę wcześniej zdała egzamin