Kolizja z udziałem auta premiera Wielkiej Brytanii [WIDEO]
Do kolizji z udziałem samochodu premiera Borisa Johnsona doszło w środę w Londynie podczas protestu Kurdów przed brytyjskim parlamentem. Demonstranci spowolnili przejazd policyjnego motocykla, który jechał na czele kolumny rządowej, a kierowca limuzyny wiozącej brytyjskiego premiera nie zdążył wyhamować.
Parę osób protestujących w środę przed brytyjskim parlamentem próbowało zatrzymać kolumnę, której jechał premier Boris Johnson. Na nagraniach widać, jak wybiegają pod koła motocykla jadącego na czele kolumny. Kierujący nim policjant zdołał wyhamować, by nie wjechać w ludzi.
Jednak kierowca jaguara, którym jechał premier Johnson, nie uniknął stłuczki. Uderzył w motocykl, ale niegroźnie. W auto premiera wjechał od tyłu kolejny samochód z kolumny (Range Rover) powodując duże wgniecenie na klapie bagażnika.
Rzecznik premiera: w aucie był premier
Kolumna poruszała się z niewielką prędkością. Z nagrań incydentu wynika, że nikt nie został poszkodowany, co później potwierdził rzecznik premiera. Potwierdził również, że premier Boris Johnson znajdował się wewnątrz auta.
Auta po paru sekundach przestoju, ruszyły w kierunku Downing Street.
Funkcjonariusz - motocyklista - nawet się nie przewrócił. Zsiadł z jednośladu, by pomóc innym mundurowym w ujęciu sprawców kolizji.
Bois Johnson in car crash at Parliament. Just now. Security drives into back of his car as Kurdish protester runs into road. pic.twitter.com/k1kCplzyZ5
— Steve Bray #HoldThemToAccount (@snb19692) June 17, 2020
Zakłócania porządku publicznego i utrudnianie ruchu drogowego
Policja zatrzymała jednego z protestujących sprzeciwiających się działaniom Turcji wymierzonym w Kurdów. Mężczyzna został zabrany przez funkcjonariuszy do pałacu Westminster.
Postawione mu zostaną zarzuty zakłócania porządku publicznego i utrudnianie ruchu drogowego. "Mężczyzna, którego personalia na razie nie będą podane, został zatrzymany na miejscu zdarzenia na podstawie art. 5 ustawy o porządku publicznym oraz za utrudnianie ruchu drogowego. Wszystkie pojazdy były w stanie odjechać z miejsca zdarzenia" - napisała w komunikacie londyńska policja metropolitalna.
Czytaj więcej