Były polski piłkarz skazany za przemoc domową
Andrzej Szarmach został skazany przez francuski sąd na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu za zaatakowanie żony Małgorzaty - poinformował francuski dziennik "Le Telegramme". 69-letni dziś były piłkarz drużyny narodowej będzie też musiał poddać się terapii.
Jak ustalono, Szarmach uderzył żonę w twarz 6 marca w ich domu w miejscowości Puymoyen. Poszkodowana, wspierana przez dzieci, złożyła pozew.
"Le Telegramme" donosi także, że jeden z "Orłów Górskiego" od wielu lat zmaga się z uzależnieniem od alkoholu. "Powoduje to u niego zaburzenia kognitywne, takie jak problemy z mówieniem" - napisano. Dlatego sąd zarządził też terapię.
"Chciałabym, żeby był już w domu"
Małżonka zeznała, że wybaczyła mu już tamto zdarzenie. - Nie widzieliśmy się przez trzy miesiące i to było straszne. Chciałabym, żeby był już w domu. Jestem pewna, że już tego nie zrobi. Przez trzy miesiące nie tknął alkoholu - mówiła, a potwierdziły to badania toksykologiczne.
ZOBACZ: Biedroń: prezydent walczy z "ideologią LGBT", a nie walczy z przemocą w rodzinie
Były piłkarz stawiał się na każde wezwanie sądu i lekarzy, co sąd uznał za okoliczność łagodzącą i zgodził się na zawieszenie kary.
Szarmach wystąpił w reprezentacji Polski 61 razy i zdobył 32 bramki. Jego największymi sukcesami było zajęcie trzeciego miejsca mistrzostw świata w 1974 i 1982 roku oraz srebro igrzysk olimpijskich w Montrealu w 1976.
Karierę klubową rozpoczął w Polonii Gdańsk, grał też m.in. w Arce Gdynia czy Górniku Zabrze. W 1980 roku przeniósł się do Francji, gdzie mieszka do dziś. Bronił barw Auxerre, Guingamp i Clermont Foot jako grający trener. W kolejnych latach był szkoleniowcem innych francuskich ekip, a w 1998 roku przez kilka miesięcy prowadził Zagłębie Lubin.