Partie notują spadki w sondażach. Wzrosła liczba osób, które nie wiedzą na kogo oddałyby głos

Polska
Partie notują spadki w sondażach. Wzrosła liczba osób, które nie wiedzą na kogo oddałyby głos
PAP/Mateusz Marek
Posłowie na sali plenarnej Sejmu.

Gdyby wybory parlamentarne odbywały się na przełomie maja i czerwca, 46 proc. badanych głosowałoby na PiS – wynika z sondażu CBOS. 20 proc. deklaruje poparcie dla KO, 6 proc. – na Konfederację, a po 5 proc. – na Koalicję Polską (PSL i Kukiz'15) i Nową Lewicę.

Notowania PiS pogorszyły się o 3 pkt. proc. od ostatniego badania (z marca), KO – o 1 pkt proc., Konfederacji – o 1 pkt proc., PSL Koalicji Polskiej o 2 pkt. proc., a Nowej Lewicy – o 3 pkt. proc. Jak zauważa CBOS, spadek notowań Nowej Lewicy to największy spadek zanotowany wśród ugrupowań opozycyjnych.

 

ZOBACZ: Leszek Miller: jeżeli w II turze będzie Rafał Trzaskowski, to zagłosuję na niego

 

Inną partię wskazało 1 proc. respondentów (wzrost o 1 pkt proc.), odpowiedź trudno powiedzieć wybrało 13 proc. (wzrost o 5 pkt. proc.), 4 proc. odmówiło odpowiedzi (wzrost o 3 pkt. proc.).

 

Ponad 80 proc. wzięłoby udział w wyborach

 

CBOS podaje, że chęć udziału w wyborach zapowiedziało 82 proc. ankietowanych.

 

"Zapewne epidemiczne i polityczne perturbacje związane z terminem wyborów prezydenckich, a w konsekwencji nieustannie podtrzymywane wśród Polaków napięcie polityczne, sprawiły, że w badaniu przeprowadzonym na przełomie maja i czerwca rekordowe ponad cztery piąte ankietowanych (82 proc.) zapowiedziało, że chciałoby wziąć udział w ewentualnych wyborach do Sejmu i Senatu. Badanie na tradycyjnej próbie zostało zrealizowane po przeszło dwóch miesiącach przerwy spowodowanej obostrzeniami związanym z epidemią koronawirusa. W związku z utrzymującą się nadal na podobnym poziomie liczbą zachorowań na COVID-19 treść pytania o frekwencję wyborczą uległa niewielkiej modyfikacji. Zapytaliśmy Polaków, czy w najbliższą niedzielę wzięliby udział w hipotetycznych wyborach parlamentarnych, przy założeniu, że nie ma już pandemii. Tylko co jedenasty z badanych nie jest pewny, czy wziąłby udział w tych wyborach, taki sam odsetek odrzuca możliwość uczestniczenia w ewentualnym głosowaniu (po 9 proc.)" – podaje CBOS.

 

ZOBACZ: Duda wygrywa w II turze. Rośnie poparcie dla Trzaskowskiego

 

Podsumowuje, że okres epidemii i sprawa wyborów prezydenckich w maju, które się nie odbyły, "nie wywołały większych zmian w układzie sił na polskiej scenie politycznej".

 

"Elektoraty mocno utwierdzone w swoich wyborach"

 

"Na przełomie maja i czerwca elektoraty poszczególnych ugrupowań wydają się mocno utwierdzone w swoich wyborach. Nieznacznie straciły jedynie mniejsze partie opozycyjne – PSL i Lewica. Odnotowaliśmy natomiast wzrost odsetka wyborców niezdecydowanych. Warto odnotować jeszcze wzrost odsetka odmów odpowiedzi, bo może on świadczyć o atmosferze politycznej w kraju" – czytamy w opracowaniu sondażu.

 

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" (359) przeprowadzono na reprezentatywnej imiennej próbie losowej pełnoletnich mieszkańców Polski w ramach procedury mixed-mode. Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod: wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI), wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (CATI) – dane kontaktowe respondent otrzymywał w liście zapowiednim od CBOS lub samodzielne wypełnienie ankiety internetowej, do której dostęp był możliwy na podstawie loginu i hasła przekazanego respondentowi w liście zapowiednim od CBOS. We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań oraz strukturę. Badanie zrealizowano od 22 maja do 4 czerwca 2020 r. na próbie liczącej 1308 osób (w tym: 61,6 proc. metodą CAPI, 24,4 proc. – CATI i 14 proc. – CAWI).

msl/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie