Podpalał samochody w Warszawie. Wcześniej był za to karany

Polska
Podpalał samochody w Warszawie. Wcześniej był za to karany
Policja Warszawa
podejrzany o podpalenie samochodów

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 31-letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie dwóch samochodów osobowych w centrum stolicy - powiedział we wtorek rzecznik śródmiejskiej policji nadkom. Robert Szumiata. Dodał, że na skutek pożarów uszkodzone został także inne pojazdy zaparkowane w pobliżu oraz elewacja budynku.

Jak poinformował rzecznik śródmiejskiej policji, do zdarzenia doszło 11 maja.

 

45 tys. strat

 

- Do obu podpaleń doszło w centrum miasta przy ulicy Chmielnej i Alejach Jerozolimskich. Sprawca najprawdopodobniej za pomocą zapalniczki najpierw podpalił hondę, od której zajęły się dwa inne zaparowane obok pojazdy tj. vw i skuter - przekazał policjant.

 

- Kilkanaście minut później w Alejach Jerozolimskich płonął już kolejny samochód, tym razem hyundai. Uszkodzeniu uległa także elewacja budynku, przy którym był zaparkowany jeden z samochodów - poinformował nadkomisarz.

 

ZOBACZ: Zatrzymano sprawcę podpaleń samochodów w Chełmnie. Tłumaczył, że był sfrustrowany i chciał się wyżyć

 

Wskazał, że pokrzywdzeni oszacowali swoje straty na co najmniej 45 tysięcy złotych.

 

- Policjanci przesłuchali świadków, pokrzywdzonych, dokonali oględzin zarówno miejsc, w których doszło do podpaleń, jak i zniszczonych pojazdów. Zabezpieczone zostały także nagrania z kamer monitoringów, które zarejestrowały pożar. To dzięki nim, zebranym informacjom i żmudnej pracy operacyjnej policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu wytypowali osobę podejrzewaną o te przestępstwa - dodał.

 

Tymczasowo aresztowany

 

Do zatrzymania 31-letniego mężczyzny doszło w piątek, 15 maja, kiedy wyjeżdżał samochodem ze swojego domu. - Policjanci podczas przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny zabezpieczyli odzież, którą mógł mieć na sobie w dniu, kiedy doszło do podpaleń - podał.

 

ZOBACZ: Podpalił 21 samochodów. Pójdzie do więzienia na cztery lata

 

Podejrzany po doprowadzeniu do prokuratury usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia w warunkach recydywy (miał wcześniej sprawy za podpalenia samochodów). Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

 

Za zarzucany mu czyn może grozić do pięciu lat więzienia. - Sąd może teraz wymierzyć karę przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę - tłumaczył policjant. 

pgo/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie