Szpitale jednoimienne zakaźne wrócą do normalnej pracy. Minister podał termin

Polska
Szpitale jednoimienne zakaźne wrócą do normalnej pracy. Minister podał termin
Polsat News
Minister Zdrowia Łukasz Szumowski

- Podęliśmy decyzję, że będziemy sukcesywnie przywracać funkcje normalnej pracy również w szpitalach jednoimiennych. Zaczniemy tam, gdzie jest najmniej nowych zakażeń - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. Proces ma się zacząć 1 czerwca. - To nie oznacza, że likwidujemy tę sieć - dodał.

W poniedziałek rano ministerstwo zdrowia poinformowało o 217 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, w tym u 163 osób z woj. śląskiego. Łącznie odnotowano dotąd 18 746 przypadków. 929 pacjentów zmarło.

 

Zajętych 2,2 tys. łóżek i 80 respiratorów

 

Minister powiedział, że na prawie 11 tys. łóżek przygotowanych w szpitalach zakaźnych, zajętych jest 2,2 tys. Wykorzystywanych jest ok. 80 respiratorów. 

 

-Podęliśmy decyzję, że będziemy sukcesywnie przywracać funkcje normalnej pracy również w szpitalach jednoimiennych. Zaczniemy tam, gdzie jest najmniej nowych zakażeń - powiedział Szumowski.

 

- W woj. lubelskim w szpitalu jednoimiennym na 300 łóżek jest 17 pacjentów, w lubuskim na 200 łóżek jest dwóch pacjentów , w warmińsko-mazurskim na 170 łózek jest 17 pacjentów, czy w podlaskim na 540 łóżek jest też 17 pacjentów - wyliczył.

 

Od 1 czerwca

 

- To pokazuje, że można zacząć myśleć o tym, że te szpitale zaczęły normalnie funkcjonować, już nie jako jednoimienne, zakaźne. Pozostawiamy oczywiście oddziały zakaźne jako ten bufor, gdzie mamy również sporę liczbę wolnych łóżek – powiedział.

 

To nie oznacza, że likwidujemy tę sieć szpitali, bo wiemy, że coraz częściej mówi się o drugiej fali, o wzroście zakażeń jesienią. Ta sieć pozostaje - zaznaczył szef MZ.

 

Pytany, od kiedy szpitale będą wracać do normalnej pracy, odpowiedział, że proces ten rozpocznie się od 1 czerwca. - W wielu województwach jest kilka takich szpitali, zaczniemy oczywiście z pozostawieniem jednego szpitala - dodał Szumowski.

 

Koniec epidemii w Polsce?

 

Minister był pytany, czy decyzja o sukcesywnym przywracaniu normalnej pracy w szpitalach jednoimiennych od 1 czerwca oznacza ogłoszenie końca epidemii koronawirusa w Polsce.

 

- Jestem daleko od tego. Mamy etap wypłaszczenia się (krzywej zachorowań) i niewielkiej tendencji spadkowej, ale jak widzicie państwo po kopalniach (na Śląsku) takie ogniska (epidemiczne) mogą wybuchnąć w każdej chwili, jeżeli nie będziemy jednak tego reżimu trzymać - jeżeli te zasady, choćby które są wprowadzone w szpitalach, gdzie wiemy, że pacjent zanim trafi na stół musi być przebadany, że personel powinien się badać przy jakichkolwiek wątpliwościach. To pokazuje, że my ten reżim sanitarny będziemy mieli cały czas - odpowiedział Szumowski.

 

ZOBACZ: Restauracje, kawiarnie i salony fryzjerskie znów otwarte. Sprawdź, co się zmieni

 

- Epidemia nie znika, być może mamy dołek w przebiegu tej epidemii, ale z drugiej strony wykorzystajmy to do pracy na rzecz pacjentów zupełnie innych niż COVID, gdzie przecież oni cały czas czekają na to, żeby to wszystko ruszyło - podkreślił, dodając też, że choć w Polsce można było realizować "pojedyncze typy zabiegów" w szpitalach, to jednak obawa przed epidemią spowodowała, że znacznie mniej pacjentów przychodziło na zabiegi i do lekarzy.

 

Minister był też pytany, czy w takich województwach jak np. lubuskie, gdzie epidemia koronawirusa przebiega łagodnie, obostrzenia będą zdejmowane szybciej niż w innych miejscach w Polsce. Szef MZ odpowiedział, że tego rodzaju decyzje będą wymagały dyskusji na poziomie każdego województwa.

 

- (Dyskusji) z wojewodami, z dyrektorami Narodowego Funduszu Zdrowia, z konsultantami wojewódzkimi, z personelem medycznym w jaki sposób, po kolei które oddziały... W części można zmniejszać ilość łóżek, jeżeli szpital jest w pawilonach. Tutaj to trzeba indywidualnie przeprowadzić tak samo jak wdrażaliśmy to indywidualnie, żeby nie wylać dziecka z kąpielą i nie zrobić jakiegoś błędu, bo to naprawdę jest gigantyczna operacja przekształcania szpitali w zupełnie innym kierunku niż one były, a teraz odwracanie tego procesu - wyjaśnił Szumowski.

 

WIDEO: Minister Szumowski o nakazie noszenia maseczek w przestrzeni publicznej 

 

 

Nakaz noszenia maseczek

 

Minister zdrowia pytany o termin zniesienia obowiązku noszenia maseczek poinformował, że "jeśli się okaże, że te wskaźniki w województwach się utrzymują, to być może regionalnie będziemy wydawali taką decyzję, że w przestrzeni otwartej, na wolnym powietrzu te maseczki będzie można zdjąć, a w zamkniętych przestrzeniach, w komunikacji, w sklepach, we wszystkich miejscach, gdzie powietrze nie przepływa swobodnie, tam one pozostaną". Podał, że ta decyzja zostanie podana w ciągu tygodnia do dwóch.

 

ZOBACZ: Maseczki od instruktora narciarstwa. Szumowski: kupilibyśmy nawet od diabła

 

Pytany, kto będzie wydawał takie decyzje, wskazał, że zostanie ona zawarta w rozporządzeniu epidemicznym, które "daje takie uprawnienia o sposobie przemieszczania się na terenie całego kraju lub jego części". - W tej chwili to rozporządzenie jest na poziomie Rady Ministrów, ale można tak uprościć, że wtedy Ministerstwo Zdrowia proponuje rozwiązanie określenia sposobu przemieszczania się w danym regionie kraju - powiedział.

 

Szumowski odpowiedział również na pytanie o zorganizowany wypoczynek wakacyjny dzieci i młodzieży; powiedział, że do połowy czerwca zostanie wydana rekomendacja na ten temat. 

pgo/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie