Jechał slalomem pod wpływem alkoholu. Obywatelskie zatrzymanie kierowcy tira

Polska
Jechał slalomem pod wpływem alkoholu. Obywatelskie zatrzymanie kierowcy tira
Polsat News
"Naczepę rzucało w poprzek drogi na przeciwległy pas"

39-letni kierowca tira przez kilkadziesiąt kilometrów jechał slalomem i ze stosunkowo dużą prędkością, co chwilę zjeżdżając na pobocze. Inni uczestnicy ruchu drogowego zawiadomili o tym fakcie policję, a przed przybyciem funkcjonariuszy dokonali obywatelskiego zatrzymania. Okazało się, że 39-latek miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Policja opublikowała nagranie z zajścia.

Zdarzenie miało miejsce na drodze Kisielice-Iława (woj. warmińsko-mazurskie). Nagranie opublikowane przez policję pochodzi z auta kierowcy, który zatrzymał 39-latka.

 

- Naczepę rzucało w poprzek drogi na przeciwległy pas przy prędkości 70-80 kilometrów na godzinę. To naprawdę cud, że nikt na to nie trafił - mówił w rozmowie z Polsat News pan Grzegorz Jurczak, inicjator obywatelskiego zatrzymania, który wcześniej powiadomił policję o prawdopodobnie nietrzeźwym kierującym.

 

ZOBACZ: Obywatelskie zatrzymanie. Motocyklista został ugryziony przez kierowcę audi

 

Pan Grzegorz jechał bezpośrednio za 39-latkiem. Kilka razy próbował ciężarówkę zatrzymać, ale bezpiecznie udało się to zrobić dopiero po ponad 20 km, w miejscowości Stradomno. W zatrzymaniu pomógł kierowca innego auta. Jak wspomina pan Grzegorz, 39-latek prowadzący tira był kompletnie zaskoczony.

 

"Kazaliśmy mu wyłączyć silnik i czekać na policję"

 

- Prosił nas, żebyśmy dali mu spokój, żebyśmy go puścili i tak dalej. Oczywiście nie było o tym mowy, kazaliśmy mu wyłączyć silnik i czekać na przyjazd radiowozu - podkreślił rozmówca Polsat News.

 

Wyjaśnił, że zatrzymał się na środku pasa, by kierowca tira nie był w stanie go ominąć. Oficer prasowa iławskiej policji poinformowała, że pan Grzegorz wraz z innym kierowcą zabrali 39-latkowi kluczyki i przekazali go policjantom.

 

Wideo: Rozmowa z inicjatorem obywatelskiego zatrzymania

  

- W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że mieszkaniec powiatu inowrocławskiego jechał samochodem ciężarowym pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało aż 2,5 promila alkoholu w organizmie. W związku z tym policjanci zabrali mu prawo jazdy, a mężczyzna ze swojego zachowania będzie w najbliższym czasie tłumaczył się przed sądem - powiedziała Polsat News asp. Joanna Kwiatkowska.

 

Inny niefrasobliwy kierowca na tej samej drodze

 

Na tej samej drodze policjanci z grupy SPEED złapali kierowcę volkswagena. Jechał nie tylko szybko, bo w terenie zabudowanym 137 km/h, ale na dodatek "wężykiem".

 

Jak przekazała asp. Kwiatkowska, mężczyzna przy tak wysokiej prędkości bez przerwy przekraczał oś jezdni i wjeżdżał na krawężniki.

 

Okazało się, że kierowca miał niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia aut od 3 do 15 lat. Oprócz tego zapłaci 5 tys. zł grzywny.

bia/sgo/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie