Skarga do sądu na decyzję premiera o przygotowaniu wyborów przez Pocztę Polską

Polska
Skarga do sądu na decyzję premiera o przygotowaniu wyborów przez Pocztę Polską
Polsat News
Wybory zaplanowane są na 10 maja

Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie decyzję premiera zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów korespondencyjnych; chce też wstrzymania tej decyzji do czasu wyroku WSA - poinformowało w środę Biuro RPO.

Chodzi o decyzję premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia br. RPO wniósł, by WSA w trybie uproszczonym stwierdził nieważność tej decyzji szefa rządu.

 

"Rażąco narusza prawo"

 

"Przesłanką wstrzymania wykonania decyzji jest poważna i realna obawa, że – wobec jej wykonywania – dojdzie do trwałej zmiany rzeczywistości z poważnym uszczerbkiem dla konstytucyjnych praw obywatelskich. Może to w sposób nieodwracalny zmienić bowiem dotychczasowe zasady przeprowadzania wyborów" - uzasadniono w komunikacie Biura RPO.

 

Jak dodał RPO Adam Bodnar, "ewentualne wykonanie tej decyzji w sposób zasadniczy może zaś wpłynąć na prawną ocenę ważności wyborów".

 

Bodnar przypomniał, że decyzja premiera polecała Poczcie Polskiej "realizację działań w zakresie przeciwdziałania Covid-19 polegających na podjęciu i realizacji czynności niezbędnych do przygotowania przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym". Jak dodał, na tej podstawie Poczta wystąpiła do władz samorządowych o przekazanie jej spisów wyborów. Według RPO, zaskarżona decyzja jednak "rażąco narusza prawo i negatywnie wpływa na prawa obywatelskie".

 

ZOBACZ: Biedroń: to nie są wybory na biskupa czy prezentera

 

Jak ocenił Bodnar Poczta Polska na podstawie zaskarżonej decyzji premiera nie może wykonywać żadnych zadań związanych z powszechnymi wyborami korespondencyjnymi, gdyż "brak jest podstawy prawnej dla tego typu działań". Zaznaczył, że za taką podstawę nie może być uznana ustawa z 6 kwietnia br. o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r., gdyż ustawa ta jest dopiero rozpatrywana przez Senat.

 

"Organ stosujący prawo musi działać na podstawie prawa już obowiązującego, a nie namiastki tego prawa, jaką stanowi ustawa, co prawda uchwalona przez Sejm, ale będąca w dalszym ciągu przedmiotem prac legislacyjnych Senatu" - podkreśla RPO. I wywodzi, że "porządek prawny nie przewiduje możliwości wydania decyzji administracyjnej w oparciu o spodziewaną, na wskutek dokonywanych kalkulacji politycznych, podstawę prawną, która może, lecz nie musi, stać się elementem systemu prawnego".

 

Decyzja "była niewykonalna już w chwili jej wydania"

 

Według RPO w stanie prawnym obowiązującym 16 kwietnia br. Poczta Polska nie mogła realizować zadań publicznych związanych z organizacją wyborów korespondencyjnych w zakresie i w sposób wskazany w decyzji szefa rządu. Wówczas bowiem obowiązywał jeszcze zapis Kodeksu wyborczego przewidującego możliwość głosowania korespondencyjnego tylko dla niektórych kategorii wyborców i zastosowanie tych przepisów zostało wykluczone na mocy prawa, które weszło w życie już po decyzji premiera - 18 kwietnia br.

 

ZOBACZ: Wybory "częściowo tradycyjne" albo internetowe. Szef PSL "nie traci nadziei"

 

Zdaniem RPO polecenie z decyzji premiera zobowiązało Pocztę Polską do przejęcia kompetencji zastrzeżonych dla innych organów władzy publicznej, wówczas wymienionych w Kodeksie wyborczym jako właściwych do przygotowana wyborów. "Powoduje to, że decyzja rażąco naruszyła prawo i była dla Poczty Polskiej niewykonalna już w chwili jej wydania" - podkreślił Bodnar.

 

"Sam fakt wprowadzenia wielu ograniczeń związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się koronawirusa nie oznacza jeszcze, że organy władzy publicznej mogą w sposób dowolny interpretować przepisy powszechnie obowiązującego prawa i wydawać decyzje administracyjne bez podstawy prawnej i bez zbadania czy zaszły do tego przesłanki ustawowe" - napisał RPO.

 

Kontrola poselska

 

Posłowie Koalicji Obywatelskiej przeprowadzili w piątek kontrolę poselską m.in. w KPRM w związku z czwartkowym mailem Poczty Polskiej do samorządowców o udostępnienie spisu wyborców w ich gminach.

 

- Nie mamy nic do ukrycia i zawsze działamy zgodnie z obowiązującymi przepisami, przekazałem posłom Koalicji Obywatelskiej kopię decyzji premiera Matusza Morawieckiego - mówił wtedy szef KPRM Michał Dworczyk odnosząc się do tej poselskiej kontroli.

pgo/hlk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie