Premier Saksonii skrytykował polski rząd za obowiązek kwarantanny. "Rząd się zagalopował"

Świat
Premier Saksonii skrytykował polski rząd za obowiązek kwarantanny. "Rząd się zagalopował"
Polsat News
Osoby przekraczające polską granicę są kierowane na 14-dniową kwarantannę. Termin został wydłużony do odwołania

- To wielkie nieszczęście, co się tam dzieje - powiedział premier Saksonii Michael Kretschmer, który skrytykował w niedzielę polski rząd za obowiązek 14-dniowej kwarantanny, nałożony na polskich obywateli, którzy wracają z zagranicy do kraju. Na początku przyszłego tygodnia Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w Warszawie zajmie się tematem małego ruchu granicznego.

- To wielkie nieszczęście, co się tam dzieje - powiedział Kretschmer agencji dpa, odnosząc się do sytuacji mieszkańców pogranicza polsko-niemieckiego. - Uważam, że polski rząd się zagalopował - skomentował premier Saksonii obowiązek 14-dniowej kwarantanny, nałożony na polskich obywateli, którzy wracają z zagranicy do kraju.

 

W opinii Kretschmera, dzięki Unii Europejskiej granica nie stanowi już końca przestrzeni gospodarczej lub życiowej, a ludzie w regionie przygranicznym przyzwyczaili się do tego i dojeżdżali tam, i z powrotem - do pracy, i do mieszkania. - Rygorystyczne zamknięcie granicy w czasie kryzysu koronawirusowego spowodowało duży problem - oświadczył.

 

ZOBACZ: Trzycyfrowa liczba zakażeń koronawirusem wśród polskich policjantów

 

Polskie władze wprowadziły przepis 27 marca, aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. W niedzielę polski rząd przedłużył obowiązek kwarantanny do odwołania.

 

"Osoby dojeżdżające do pracy powinny mieć możliwość dotarcia do firm"

 

Kretschmer to kolejny premier niemieckiego landu graniczącego z Polską, który zabrał głos w sprawie utrudnień granicznych. - Moim zdaniem, osoby dojeżdżające do pracy powinny mieć możliwość dotarcia do swojego miejsca zatrudnienia po drugiej stronie granicy - napisał w czwartek Dietmar Woidke, premier Brandenburgii i pełnomocnik rządu RFN ds. kontaktów z Polską, w liście do Bartosza Grodeckiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, będącego też koordynatorem do spraw polsko-niemieckiej współpracy przygranicznej i regionalnej.

 

Centrum Informacyjne Rządu przekazało w niedzielę, że rozumie sytuację mieszkańców terenów przygranicznych i na początku przyszłego tygodnia Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego zajmie się tematem małego ruchu granicznego.

 

CIR: w Niemczech mamy do czynienia z dużo trudniejszą sytuacją

 

CIR zapewniło, że rząd na bieżąco reaguje na sytuację związaną z epidemią koronawirusa, a także analizuje i ocenia ryzyka związane z wprowadzonymi ograniczeniami. Odnosząc się do małego ruchu granicznego, CIR poinformowało, że "po przeprowadzeniu prac analitycznych dotyczących aktualnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa w Polsce i na świecie na podstawie aktualnych informacji z zagranicy, będzie można ocenić ryzyko w tym zakresie i podjąć decyzję, czy otworzyć ten ruch bez obowiązku kwarantanny".

 

ZOBACZ: Protest w Berlinie przeciwko obostrzeniom. "Bez wolności wszystko jest niczym"

 

"Niemniej jednak pamiętajmy, że za granicami Polski, np. w Niemczech, mamy do czynienia z dużo trudniejszą sytuacją, jeżeli chodzi o zachorowania. Musimy brać pod uwagę ryzyko związane z możliwością przeniesienia wirusa z zagranicy oraz potrzeby mieszkańców terenów przygranicznych" - oznajmiło CIR w odpowiedzi na pytanie PAP o kwestię ułatwień dla mieszkańców pogranicza polsko-niemieckiego w przekraczaniu granicy w czasie pandemii Covid-19.

grz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie