Do kiedy zamknięte granice, co z weselami? Premier zabrał głos

Polska
Do kiedy zamknięte granice, co z weselami? Premier zabrał głos
commons.wikimedia/MariuszKerlo93/CC BY-SA 4.0
Rząd nie podjął decyzji o otwarciu granic. W piątek przy przejściach protestowali pracownicy transgraniczni

Rząd na razie nie podjął decyzji pozwalającej na udział w weselach większej liczby osób - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Na konferencji prasowej w sobotę zapewnił też, że rząd na tę chwilę nie podjął decyzji o otwarciu granic, co więcej chce "przedłużać reżim kontrolny".

Premier był pytany o perspektywę zniesienia restrykcji dotyczących podróżowania za granicę. Obecnie granice zamknięte są do 3 maja, z możliwością przedłużenia.

 

ZOBACZ: "Wpuśćcie nas do pracy! Do domu!". Protest pracowników transgranicznych

 

Morawiecki zwrócił uwagę, że choć istnieją państwa, które mają dużo większy poziom zachorowań na milion mieszkańców i które łagodzą reżim sanitarny, to, jak dodał, "nie jest to wystarczający czynnik do podjęcia podobnej decyzji w Polsce".

 

"Musimy podejmować trudne decyzje"

 

- Raczej wolimy zwiększać zakres swobód takich, jak chociażby uprawianie sportu, (...) czy odmrażanie gospodarki, które jest szalenie ważne dla utrzymania miejsc pracy i dla wzrostu gospodarczego w Polsce, niż sama prosta swoboda podróżowania. Jest ona niezwykle ważnym, oczywiście, prawem, ważnym elementem naszego życia, ale dzisiaj cały czas musimy podejmować trudne decyzje: coś za coś - podkreślił premier. - Coś ograniczamy po to, żeby w tym przypadku ograniczyć rozprzestrzenianie się tego koronawirusa - zaznaczył.

 

Morawiecki przypomniał, że Polska "wdrożyła jako jedna z pierwszych, jeśli nie pierwsza w Europie, sanitarne kontrole graniczne". - Również ograniczyliśmy ruch graniczny w znacznym stopniu. I to przez ekspertów zarówno Światowej Organizacji Zdrowia, jak i ekspertów epidemiologów, uważane jest za ważny czynnik powstrzymujący rozprzestrzenianie się koronawirusa - podkreślił premier.

 

Premier zapytany o możliwość organizowania wesel odpowiedział: "Na razie decyzja o zwiększeniu liczby powyżej 50 osób nie zapadła. Śluby jak najbardziej tak, wesela z ograniczeniami, o których już wcześniej mówiliśmy z ministrem zdrowia".

 

Kłopoty ze spisem wyborców

 

W czwartek samorządowcy (m.in. prezydenci Warszawy, Gdańska, Sopotu i Sosnowca) ujawnili, że w nocy otrzymali od Poczty Polskiej m.in. e-mail z nakazem udostępnienia spisów wyborców wraz z danymi osobowymi – adresami, imionami i nazwiskami i numerami pesel. Część z nich zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, argumentując, że żądanie Poczty nie ma podstawy prawnej.

 

Poczta Polska poinformowała z kolei, że skierowany do samorządów wniosek o przekazanie danych ze spisu wyborców wynika z roli, jaką operator ten ma pełnić w obsłudze głosowania w ramach wyborów prezydenckich. Polegać ona będzie na dostarczeniu do wyborców pakietów wyborczych, a następnie przekazania kart wyborczych do obwodowych komisji wyborczych.

 

ZOBACZ: Wyborcy pójdą do lokali. W niedzielę wybory uzupełniające

 

Szef PKW Sylwester Marciniak w piśmie do komisarzy wyborczych, do którego dotarła PAP podkreślił, że Poczta Polska może otrzymać dane ze spisu wyborców, jeżeli są one potrzebne w celu wykonania obowiązków nałożonych przez administrację rządową; wniosek w tej sprawie musi być podpisany podpisem elektronicznym.

 

Premier pytany, jak Poczta Polska zamierza pozyskiwać dane ze spisu wyborców, skoro wiele samorządów odmawia ich wydania, zauważył, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "jednoznacznie powiedział, że samorządy są zobowiązane do wydawania list wyborców". - Mam nadzieję, że samorządy wywiążą się ze swojego obowiązku - podkreślił szef rządu.

bas/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie