Ponad 100 przypadków COVID-19 na pokładzie lotniskowca US Navy

Świat
Ponad 100 przypadków COVID-19 na pokładzie lotniskowca US Navy
PAP/EPA/MC3 ANTHONY N. HILKOWSKI / HANDOUT

Tysiąc członków załogi lotniskowca USS Theodore Roosevelt ewakuowano na wyspę Guam. Na okręcie wykryto ponad 100 przypadków koronawirusa, a jego kapitan Brett Crozier zaapelował do władz USA o pomoc.

- Już ewakuowaliśmy 1 tys. personelu z okrętu. W najbliższych dniach ewakuujemy łącznie 2,7 tys. osób" - poinformował minister marynarki wojennej USA Thomas Modly na konferencji prasowej w Pentagonie.

 

Część załogi kwarantannę odbywać będzie w hotelowych pokojach. Operację utrudnia niewielka liczba miejsc noclegowych na małej wyspie położonej na Oceanie Spokojnym.

 

ZOBACZ: "Przekażcie respirator młodszym". Apel b. prezydenta Portugalii do seniorów

 

Władze USA wykluczają jednocześnie całkowitą ewakuację okrętu. Na USS Theodore Roosevelt pozostać mają osoby niezbędne do codziennej obsługi lotniskowca, w tym reaktora jądrowego, którym jest on napędzany.

 

Załoga lotniskowca liczy ok 4,8 tys. osób; na okręcie przeprowadzono ponad 1,2 tys. testów na obecność koronawirusa. Ponad 100 z nich dało wynik pozytywny.

 

"Wojny nie ma, marynarze nie powinni umierać"

 

W liście z poniedziałku, z którego treścią zapoznała się gazeta "San Francisco Chronicle", kapitan USS Theodore Roosevelt ostrzegał swoich przełożonych, że sytuacja wymyka się spod kontroli i prosił o pomoc.

 

W przypadku wojny - jak zapewnił Crozier -lotniskowiec pozostałby operacyjny. Wojny jednak nie ma, więc "marynarze nie powinni umierać" – zaapelował.

 

Lotniskowiec jest aktualnie w porcie na wyspie Guam, ale wirus najprawdopodobniej dostał się na pokład, gdy okręt był w Wietnamie, w pierwszej połowie marca.

 

Dwa tygodnie później u trzech członków załogi wykryto SARS-CoV-2. Od tamtej pory liczba zakażonych szybko rośnie.

 

Lotniskowiec jest doskonałym miejscem na transmisję wirusa, bo załoga dzieli ze sobą ciasne kajuty i codziennie korzysta z tych samych stołówek, łazienek i stanowisk pracy. Dowództwo nie jest w stanie odizolować wszystkich przypadków, a zatem wirus zakaża w szybszym tempie niż na lądzie.

zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie