Koronawirus - Raport Dnia. Czwartek, 2 kwietnia

Polska
Koronawirus - Raport Dnia. Czwartek, 2 kwietnia
PAP/EPA/Alex Cruz

Liczba zakażonych w Polsce wzrosła do 2946. Łącznie zmarło już 57 osób. Rządzący przedstawili swój pomysł ws. organizacji majowych wyborów. Rzecznik rządu powiedział, że niewykluczone są nowe obostrzenia i miałyby one wejść w życie jeszcze przed Wielkanocą. Dyrektor europejskiego oddziału WHO, poinformował z kolei o tym, że 95 proc. ofiar śmiertelnych COVID-19 w Europie to osoby po 60. roku życia.

Zakażonych Polaków gwałtownie przybywa - w tym także medyków. Samorząd lekarski chce, by personel medyczny objąć w czasie epidemii ubezpieczeniem od następstw nieszczęśliwych wypadków.

 

ZOBACZ: Rośnie liczba zakażonych lekarzy, ratowników i pielęgniarek. To już setki przypadków [LISTA]

 

"Ryzyko uszczerbku na zdrowiu, a nawet utraty życia, jakie przyjmują na siebie w pierwszej kolejności lekarze, lekarze dentyści, pielęgniarki i położne, diagności laboratoryjni, fizjoterapeuci, farmaceuci, ratownicy medyczni a także inny personel medyczny zaangażowany w niesienie pomocy pacjentom w okresie epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 wymaga natychmiastowych działań osłonowych, które powinny zapewnić niezbędne wsparcie finansowe na wypadek zachorowania lub śmierci" - przekazał samorząd lekarski, apelując, by walczący z COVID-19 personel medyczny w czasie epidemii objąć ubezpieczeniem od następstw nieszczęśliwych wypadków.

 

Prezydenta wybierzemy drogą korespondencyjną?

 

We wtorek w Sejmie posłowie PiS złożyli projekt ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich, zarządzonych w 2020 r. Według ich projektu, w wyborach możliwość głosowania korespondencyjnego będzie przysługiwać wszystkim wyborcom.

 

Po środowej naradzie w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej podjęto decyzję, by do projektu wprowadzić zmiany. W majowych wyborach mielibyśmy oddać głos wyłącznie korespondencyjnie. Lokale wyborcze byłyby zamknięte. W piątej projektem ma się zająć Sejm.

 

Wybory prezydenckie w Polsce miałyby zostać przeprowadzone na wzór Bawarii. Tam, w ubiegłą niedzielę, głosowano w II turze wyborów samorządowych. Władze w Bawarii 16 marca podjęły decyzję o przeprowadzeniu wyborów drogą korespondencyjną. Według ustalonych zasad, listy z dokumentami do głosowania miały dotrzeć do 1,1 mln uprawnionych do wieczora 26 marca (na trzy dni przed terminem wyborów, które odbyły się 29 marca).

 

Władze nie wykluczają nowych obostrzeń jeszcze przed Wielkanocą

 

- Nie mogę wykluczyć wprowadzenia przed świętami Wielkanocnymi kolejnych obostrzeń dla Polaków w związku z epidemią - zaznaczył w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia rzecznik rządu Piotr Müller.

 

- Codziennie spotyka się rządowy zespół zarządzania kryzysowego, który ocenia obecną sytuację epidemiczną w kraju i podejmuje decyzje kierunkowe co do zaostrzania aktualnych obostrzeń lub, mam nadzieję, w najbliższych tygodniach powoli też zmniejszania tych ograniczeń - podkreślił rzecznik rządu. Zdaniem rzecznika rządu, na tym etapie jest jeszcze za wcześnie, by wyciągać wnioski. - Poczekajmy jeszcze kilka dni, bo wtedy będzie można wyciągać wnioski. W tej chwili niestety musimy się szykować na to, że liczba zachorowań generalnie znacznie urośnie - mówił Müller.

 

Poinformował też, że w tej chwili trwają prace nad kolejną ustawą, która - jak podkreślił - "skupia się na możliwościach płynnościowych i zmianie pewnych ograniczeń biurokratycznych". - Skupia się na uproszczeniu procedur w innych obszarach, niż dotyczyło to tarczy antykryzysowej, bo pojawiają się kolejne obszary, w których warto uregulować pewne kwestie – dodał.

Rośnie liczba ofiar śmiertelnych we Włoszech

760 osób zakażonych koronawirusem zmarło we Włoszech w ciągu doby - poinformowano w czwartek w Rzymie. Łączny bilans zgonów wzrósł tym samym do 13 915. Zanotowano około 2400 nowych przypadków zakażeń. Od początku kryzysu potwierdzono ponad 115 tysięcy infekcji.

 

ZOBACZ: Rośnie liczba ofiar śmiertelnych we Włoszech. 760 zgonów w ciągu doby

 

Dotąd wyleczono około 18 tysięcy osób; o 1431 więcej niż w środę. Zakażonych w całym kraju jest obecnie 83 tys. osób.

 

Ofiary w Korei Północnej?

 

Ponad 100 północnokoreańskich żołnierzy stacjonujących na chińskiej granicy zmarło z powodu zakażenia koronawirusem - poinformował japoński dziennik Yomiuri Shimbun.

 

Dziennik powołuje się na źródło w południowokoreańskim wywiadzie. Informację o zgonach żołnierzy mieli potwierdzić też przedstawiciele armii Stanów Zjednoczonych i Japonii.

 

"Epidemia koronawirusa wybuchła przy granicy z Chinami w lutym. To właśnie wtedy odnotowano pierwsze zgony. Teraz wirus rozprzestrzenia się w głąb kraju. Wszystkie szkolenia wojskowe zostały wstrzymane" - informuje gazeta.

 

Według oficjalnych danych Pjongjangu, w kraju nie odnotowano przypadków zakażenia koronawirusem.

 

95 proc. ofiar śmiertelnych w Europie to osoby po 60 roku życia

 

Dyrektor europejskiego oddziału WHO Hans Kluge ostrzega, że zdecydowana większość zmarłych z powodu Covid-19 w Europie to osoby powyżej 60 roku życia. Przypomniał również, że wirus stanowi również zagrożenie dla osób młodych.

 

- Przekonanie, że Covid-19 dotyka tylko starszych ludzie, jest po prostu fałszywe - stwierdził podczas wirtualnej konferencji prasowej w Kopenhadze Kluge. Przyznał jednak, że z dotychczasowych statystyk wynika, że przeważająca większość z ponad 30 tys. ofiar pandemii w Europie to ludzie w zaawansowanym wieku.

 

95 proc. zmarłych miało powyżej 60 lat, z tego ponad połowa to osoby ponad 80-letnie. Ok. 80 proc. ofiar śmiertelnych miało choroby współistniejące - najczęściej choroby układu krążenia, nadciśnienie i cukrzycę.

 

Wirus mógł zmutować

 

Przebieg choroby u zakażonego koronawirusem pacjenta, opisany przez chińskich wojskowych badaczy, był łagodny, ale zdrowiał bardzo długo - 49 dni. Naukowcy sądzą, że stało się tak, ponieważ koronawirus zmutował. Oceniają, że ten podtyp wirusa będzie mniej groźny, ale trudniejszy do wyeliminowania.

 

Pod koniec leczenia pacjent został poddany transfuzji osocza od innych wyleczonych z COVID-19. I wtedy terapia przyniosła oczekiwany skutek - już po dwóch dniach test na obecność koronawirusa dał wynik negatywny. W sumie pacjent chorował przez 49 dni. 

 

Chińscy wojskowi naukowcy ujawnili wyniki swoich obserwacji w portalu Medrxiv.org, na którym publikowane są wstępne raporty z prac naukowych. Raporty te nie zostały zrecenzowane i nie są uznawane za źródło pewnych informacji.

 

Ostatniej doby w Chinach wykryto 90 nowych zakażeń koronawirusem, w tym 55 przypadków bezobjawowych.

ms/sg/zdr/ PAP, polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie