Prawybory prezydenckie w stanie Nowy Jork przesunięte. "Zdrowie publiczne jest naszym priorytetem"

Świat
Prawybory prezydenckie w stanie Nowy Jork przesunięte. "Zdrowie publiczne jest naszym priorytetem"
PAP/EPA/JUSTIN LANE

Prawybory prezydenckie w stanie Nowy Jork zostały przesunięte z 28 kwietnia na 23 czerwca z powodu narastającego kryzysu związanego z epidemią koronawirusa - ogłosiły władze w sobotę. W stanie odnotowano tego dnia łącznie 52 328 zakażeń SARS-CoV-2 i 728 zgonów zakażonych osób.

- Zdrowie publiczne jest naszym priorytetem, przenosimy ten ważny proces demokratyczny (tj. prawybory) na bardziej bezpieczny termin - wyjaśnił gubernator Andrew Cuomo.

 

Ponadto termin składania rozliczeń podatkowych odłożono do 15 czerwca.

 

Cuomo wyszczególnił, że w stanie Nowy Jork łącznie potwierdzono 52 328 przypadków koronawirusa, z czego w mieście Nowy Jork - 29 766.

 

Więcej ofiar epidemii niż zabójstw

 

W ciągu dwóch tygodni epidemia spowodowała więcej ofiar śmiertelnych w stanie Nowy Jork niż zabójstwa przez cały ostatni rok - zauważyła telewizja NBC.

 

Przytaczając statystyki, Cuomo zauważył, że w ciągu ostatnich 10 dni liczba hospitalizacji z powodu wirusa wzrosła 13-krotnie.

 

Zdaniem gubernatora mimo wciąż gwałtownego wzrostu ogólnej liczby zakażeń, może to oznaczać spowolnienie tempa rozprzestrzeniania się wirusa. Przyznał jednak, że szczyt epidemii jeszcze nie nastał. Według niego może to nastąpić za około 14-21 dni.

 

ZOBACZ: Trump wezwał koncerny samochodowe do natychmiastowej produkcji respiratorów

 

Jak dodał, w stanie od czwartku do piątku spadła liczba przyjęć na odziały intensywnej terapii medycznej. W czwartek przebywało na nich 374 pacjentów, a w piątek - 172.

 

Cuomo po raz kolejny dużo uwagi poświęcił sprawie respiratorów. Powtórzył, że w najgorszym razie potrzeba będzie 30 tys. takich maszyn, na co - zaznaczył - trzeba być przygotowanym. - Idzie się na wojnę dysponując tym, co się ma, a nie tym, czego się potrzebuje - powiedział.

 

"Potraktujcie restrykcje poważnie dla dobra własnego i innych"

 

Mówił także o potrzebie wprowadzenia systemu opieki zdrowotnej obowiązującego w całym stanie, postulując bardziej "regionalne myślenie".

 

- Być może będziemy musieli przenieść pacjentów z południowej do północnej części stanu Nowy Jork i chcemy, aby systemy opieki zdrowotnej w całym stanie były na to przygotowane – wyjaśnił.

 

Ubolewał, że wiele osób w Nowym Jorku nie przestrzega przepisów o dystansie społecznym i gra np. w koszykówkę.

 

ZOBACZ: "Apokaliptyczna" sytuacja w nowojorskim szpitalu. Ludzie umierają czekając na łóżko

 

- Potraktujcie te restrykcje poważnie dla dobra własnego i innych, pozwólcie nam utrzymać ich dobrowolny charakter - apelował.

 

Gubernator zapowiedział otwarcie w poniedziałek szpitala na 1000 łóżek w Javits Convention Center, przygotowanego przez Army Corp of Engineers w Nowym Jorku. W tym samym dniu do miasta ma przybić statek-szpital marynarki wojennej USNS Comfort z 12 tys. łóżek i personelem medycznym, a w razie potrzeby - także salą operacyjną.

 

Cuomo odniósł się do informacji, że prezydent USA Donald Trump rozważa wprowadzenie krótkoterminowej kwarantanny dla Nowego Jorku, a także New Jersey i części Connecticut. Przyznał, że rozmawiał z prezydentem, ale nie na ten temat. - Nie, nie odbyłem takich rozmów. Nie wiem nawet, co to znaczy - podkreślił.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie