Nie żyje siódma osoba zakażona koronawirusem. Nowe przypadki zachorowań

Polska
Nie żyje siódma osoba zakażona koronawirusem. Nowe przypadki zachorowań
PAP/Jakub Kaczmarczyk
Obecnie w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym przebywa 10 pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem

- Na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Opieki Medycznej Radomskiego Szpitala Specjalistycznego zmarł 43-letni pacjent zakażony koronawirusem – poinformowała w niedzielę rzecznika szpitala Elżbieta Cieślak. Po południu ministerstwo zdrowia potwierdziło, że przyczyną smierci 43-latka było zakażenie koronawirusem.

Mężczyzna został przyjęty do szpitala w Radomiu na początku tygodnia jako pierwszy pacjent z potwierdzonym zakażeniem COVID -19. To 43-letni mieszkaniec gminy Radzanów (pow. białobrzeski), kierowca z PKS w Grójcu.

 

 

Resort poinformował również o 16 nowych przypadkach zakażenia: 5 osób z woj. lubelskiego, 4 osób z woj. małopolskiego, 3 osób z woj. dolnośląskiego, 2 osób z woj. podkarpackiego oraz po 1 osobie z woj. pomorskiego i opolskiego.

 

Liczba osób zakażonych koronawirusem w Polsce wzrosła do 563. Siedem osób zmarło.

 

ZOBACZ: "Nie mam pojęcia, jak się zaraziłam". Polka opowiada o życiu w domowej hospitalizacji

 

Zmarły w Radomiu pacjent przebywał początkowo na Oddziale Obserwacyjno–Zakaźnym szpitala przy ul. Tochtermana, a następnie, ze względu na pogarszający się stan zdrowia, został przeniesiony na OIOM.

 

 

Obecnie w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym przebywa 10 pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, 13 oczekuje w szpitalu na wyniki badań.

 

ZOBACZ: "Róbcie testy, nie oszukujcie ludzi". Apel starosty do rządu po śmierci 45-latka

 

Rzeczniczka przekazała, że do szpitala zgłaszają się kolejne osoby w celu wykonania badań w kierunku koronawirusa. Ze względu na wysoką liczbę wysyłanych próbek i obciążenie laboratoriów, pacjenci czekają na wyniki od 3 do 5 dni. Obecnie szpital oczekuje na wyniki badań z czwartku.

 

W niedzielę zmarła 37-latka

 

W niedzielę rano ministerstwo zdrowia poinformowało, że powodem śmierci 37-letniej pacjentki z Poznania było zakażenie koronawirusem i choroby, które pojawiły się w następstwie zakażenia.

 

 

Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu poinformował w niedzielę, że 37-letnia pacjentka, u której stwierdzono zakażenie koronawirusem, została przetransportowana do Poznania ze szpitala w Wolicy k. Kalisza.

 

Jak powiedział szef SOR i rzecznik jednoimiennego szpitala zakaźnego w Poznaniu lek. med. Jacek Górny Jacek Górny, chorej nie udało się uratować mimo procedur intensywnej terapii.

 

"Miała umiarkowane obciążenia"

 

- Pacjentka przyjechała do nas w skrajnie ciężkim stanie, została przyjęta do odcinka intensywnej terapii szpitala zakaźnego. Poddana została procedurom intensywnej terapii, stan krytyczny niestety się utrzymywał; chora zmarła - powiedział.

 

Pytany czy u kobiety stwierdzono występowanie chorób współistniejących powiedział, że "miała umiarkowane obciążenia".

luq/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie