Prokuratura Krajowa odpowiada na zarzuty mediów

Polska
Prokuratura Krajowa odpowiada na zarzuty mediów
PAP/Mateusz Marek
Prokuratura podkreśla w oświadczeniu, że wzrost liczby spraw to skutek podjęcia postępowań, które przed reformą były umarzane lub w ogóle ich nie podejmowano.

"Wyznacznikiem skuteczności prokuratury jest efektywność w wykrywaniu przestępstw i ich sprawców oraz odzyskiwaniu zagarniętego mienia, a nie wyłącznie statystyka liczby prowadzonych postępowań" - informuje Prokuratura Krajowa. Odnosząc się do zarzutów mediów, że prokuratury "są zapchane" podano, że liczba spraw znacznie wzrosła po reformie z 2006 r., a sprawy dotychczas pomijane, są podejmowane.

Prokuratura Krajowa poinformowała w opublikowanym w poniedziałek komunikacie, że "od czasu dokonanej w 2016 roku reformy prokuratury liczba prowadzonych przez nią śledztw gwałtownie wzrosła ze względu na podjęcie spraw, wobec których w poprzednich latach na masową skalę zapadały decyzje o niewszczynaniu i umarzaniu postępowań albo takich, które w ogóle nie były prowadzone. Dotyczy to zwłaszcza wielowątkowych, a w konsekwencji długotrwałych postępowań dotyczących przestępstw gospodarczych, w tym wyłudzania na miliardową skalę podatku VAT, a także przestępstw związanych z tzw. dziką reprywatyzacją i lichwą. W 2017 roku prokuratorzy prowadzili ponownie prawie 100 tysięcy przedwcześnie zakończonych postępowań i ponad 42 tysiące spraw podjętych z zawieszenia".

 

Według prokuratury przed reformą korzystne dla przestępców miało być szybkie kończenie spraw dla celów statystycznych, bez pociągania ich do odpowiedzialności karnej.

 

Na skuteczność prokuratury ma wskazywać rekordowe poczucie bezpieczeństwa Polaków, które według Prokuratury Krajowej Wzrosło od 2015 roku z 66 do 90 procent, co jest najwyższym poziomem w historii badań prowadzonych przez CBOS.

 

Prokuratura Krajowa zwróciła także uwagę na wzrost skuteczności w zwalczaniu przestępczości gospodarczej. "Wartość wykrytych przestępstw podatkowych zwiększyła się niemal trzykrotnie w stosunku do 2015 roku, a więc sprzed reformy prokuratury. Wzrosła wartość zabezpieczonego mienia w sprawach skierowanych do sądu" - pisze Prokuratura Krajowa. "Od 2016 roku prawie trzykrotnie zwiększyła się liczba oskarżonych w najpoważniejszych sprawach związanych z wyłudzeniami podatku VAT" - zaznaczono w komunikacie.

 

"Wzrosła aktywność prokuratury w zakresie ścigania najpoważniejszych przestępstw gospodarczych, w wyniku których wystąpiła wartość uszczuplenia lub narażenie na uszczuplenie podatku VAT o wartości powyżej 1 mln złotych. O ile liczba takich postępowań na koniec roku 2015 wynosiła 352, to na koniec roku 2019 było to już 1187 postępowań. Równocześnie prokuratura zintensyfikowała działania zmierzające do finalizacji prowadzonych postępowań. W 2015 roku skierowano 138 aktów oskarżenia w najpoważniejszych sprawach »vatowskich«, ale w roku 2019 takich aktów skierowano aż 380" - pisze Prokuratura Krajowa. "W roku 2019 aż 1294 osób zostało objętych aktami oskarżenia. W roku 2015, a więc przed reformą prokuratury liczba ta wynosiła zaledwie 329. W okresie tym wzrosła również liczba osób, którym przedstawiono lub zmieniono zarzuty. W roku 2015 wynosiła ona 1328, a w roku 2019 - 2138" podkreślono.

 

W komunikacie zaznaczono także, że "łączna kwota uszczupleń lub narażenia na uszczuplenie objęta zarzutami wyniosła w roku 2015 niecałe 7 mld zł, a w roku 2019 już 22,5 mld zł – a więc wzrosła o ponad 300 proc.". Zwiększyły się także rozmiary zabezpieczonego przez śledczych mienia - 2011 roku było to 159 mln złotych, z koeli w latach 2017-2018 - prawie 2,5 mld złotych, a w 2019 r. - 3 mld 946 mln złotych". Prokuratura podkreśla także, że wzrosła liczba zakończonych postępowań. "W 2019 roku było ich 1.120 tysięcy spraw, a więc o ponad 286 tysięcy więcej niż w 2015 . Zwiększyła się także liczba kierowanych do sądów aktów oskarżenia – z niespełna 180 tysięcy w 2015 roku do 250 tysięcy w 2019 roku" - głosi oświadczenie. Zmniejszyć miała się także liczba osób uniewinnianych w postępowaniu sądowym - "z prawie 14 tysięcy w latach 2014-2015 do niespełna 12 tysięcy w latach 2018-2019, co stanowiło zaledwie 1,9 proc. wszystkich osób osądzonych".

 

Prokuratura podkreśliła także, że wzrosła w porównaniu z 2015 rokiem liczba apelacji prokuratury uwzględnionych przez sądy. "Skuteczność apelacji w 2019 osiągnęła efekcie aż 65,4 proc., co oznacza, że sądy wyższej instancji uwzględniają aż dwa na trzy odwołania prokuratury" - pisze Prokuratura Krajowa. Z kolei wnioski o aresztowanie zostały uwzględnione przez sądy w prawie 91 procentach.

 

Prokuratura przypomniała także rozwiązanie głośnych spraw Tomasza Komendy, który został uniewinniony po spędzeniu 18 lat w więzieniu. Śledczy dotarli do prawdziwych sprawców zbrodni za która został skazany. Ustalono także winnych zabójstwa byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony. Aresztowany został także sprawca zamordowania oskórowania studentki z Krakowa. Wyjaśniono także sprawę zabójstwa 17-letniej Iwony Cygan spod Tarnowa z 1998 roku.

 

Komentarz Prokuratury Krajowej odnosi się do publikacji "Gazety Wyborczej", która w poniedziałek w tekście "Prokuratury zapchane. Za Ziobry rosną zaległości" zasugerowała, że prokuraturach nadzorowanych przez Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę "w rekordowym tempie rośnie skala ślimaczących się śledztw". Według gazety liczby "są szokujące", a w niektórych kategoriach sprawa zaległości miały wzrosnąć czterokrotnie "w porównaniu z czasami, gdy prokuratura była niezależna" - pisze "Gazeta Wyborcza". "Lepiej powołać kolejnego biegłego niż zdecydować wbrew przełożonemu" - powiedział gazecie Janusz Kaczmarek, były prokurator krajowy i szef MSWiA.

hlk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie