"Co pan zrobi dla dzieci?" - zapytał mały Józio. Kosiniak-Kamysz odpowiada

Polska
"Co pan zrobi dla dzieci?" - zapytał mały Józio. Kosiniak-Kamysz odpowiada
Polsat News
"Tydzień temu moja żona skradła mi show, dzisiaj Józio. Zadał najważniejsze i najmądrzejsze pytanie" - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz

- Co pan chce zrobić, jak będzie prezydentem, dla dzieci? - zapytał Władysława Kosiniaka-Kamysza 8-letni Józio podczas spotkania w Ozorkowie. Kandydat PSL na prezydenta podjął rękawicę i złożył przed chłopcem szereg deklaracji.  

- Tydzień temu moja żona skradła mi show, dzisiaj Józio - zaczął rozbawiony Kosiniak-Kamysz. - Zadał najważniejsze i najmądrzejsze pytanie. Właśnie tak macie skradać mi show co tydzień, bo wtedy się buduje prawdziwą wspólnotę - podkreślił lider ludowców, chwaląc jednocześnie niewątpliwą odwagę 8-latka. - Odwaga jest zawsze podstawą do osiągania celu w życiu - powiedział, zwracając się do Józia.

 

- Zrobię wszystko, żeby dla ciebie, Józiu, dla mojej Zosi, dla kolejnych pokoleń, zostawić Polskę jako czystszą i lepszą część naszej planety, niż my ją zastaliśmy. Żebyście mogli i mieli gdzie żyć, jeść najlepsze polskie jedzenie, oddychać czystym powietrzem, mieć lasy, które są dla wszystkich przestrzenią do rekreacji. Żebyście mieli możliwość życia w zdrowym środowisku. Myślę, że dla twojego pokolenia to będzie bardzo ważne - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

 

Zmiany w szkołach, zdrowie i duma narodowa

 

Następnie lider PSL zadeklarował, że będzie dążył do wprowadzenia zmian w szkołach. - Chciałbym, żebyś nie miał tornistra, który waży sześć kilo, tylko miał swoje książki na tablecie. Pewnie posługujesz się nim lepiej niż ja - powiedział Kosiniak-Kamysz. - Żeby szkoła nauczyła cię nie tylko zapamiętywania - kontynuował, zaznaczając, że o ile to ważne nauczyć się czytania, pisania i liczenia, to szkoła powinna także przygotowywać dzieci do funkcjonowania w dzisiejszym świecie.

 

- Chciałbym, żeby szkoła nauczyła cię, jak żyć w takim skomplikowanym świecie, jaki mamy dzisiaj: jak oddzielić prawdę od kłamstwa, jak znaleźć informacje w internecie; żeby nauczyła cię podstaw prawa i ekonomii, zdrowego stylu życia. To są duże słowa na dzisiejszy dzień  dla ciebie, ale one ci się w życiu przydadzą, żebyś mógł później realizować swoje pasje - wyjaśniał Józiowi Kosiniak-Kamysz.

 

ZOBACZ: "Epoka kobiet, które wyrosły na stereotypach mija". Żona Hołowni z ważnym spotem

 

- Chciałbym być takim prezydentem, który - jak spotkasz mnie za 5 lat - będzie mógł powiedzieć, że to, co ci obiecałem dzisiaj, spełniłem w największym stopniu, jak potrafiłem. To będzie dla mnie największa nagroda, jeżeli przyznasz mi wtedy rację - podkreślił kandydat PSL na prezydenta.

 

Wideo: Rozmowa Kosiniaka-Kamysza z 8-letnim Józiem

  

Poradził także Józiowi, by dbał o zdrowie swoje i swoich rodziców. - Pamiętaj o tym, dzisiaj twoi najbliżsi się tobą opiekują, a kiedyś ty będziesz musiał się nimi zaopiekować. Dorastaj do tego, bo to jest wielka odpowiedzialność za twoich rodziców i dziadków. Chciałbym, żeby w Polsce możliwość takiej opieki - najpierw rodziców nad dziećmi, a później dzieci nad rodzicami, mogła się realizować. Żebyś żył w pięknym kraju, naszej kochanej ojczyźnie, i żebyś był z tego niezwykle dumny. Dziękuję, jesteś bohaterem mojego dzisiejszego dnia! - zapewnił Kosiniak-Kamysz Józia, przybijając mu piątkę na pożegnanie.

 

- Często dorośli nie mają odwagi zadać pytania, a tutaj dzisiaj taka niespodzianka! - zauważył kandydat PSL na prezydenta.

 

O pomysłach Dudy ws. finansowania służby zdrowia

 

Kosiniak-Kamysz podczas spotkania w Ozorkowie odniósł się również do inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy, który zapowiedział powstanie specjalnego Funduszu Medycznego z budżetem niemal 3 mld zł rocznie. Duda mówił o tym także w sobotę w Nysie. Mają to być dodatkowe środki przeznaczone na leczenie chorób onkologicznych, a także finansowanie leczenia dzieci dotkniętych chorobami onkologicznymi i chorobami rzadkimi.

 

ZOBACZ: Kidawa-Błońska o aborcji. "Powinna być edukacja seksualna"

 

Kosiniak-Kamysz uważa, że to presja obywateli na prezydencie spowodowała taką decyzję. - Dziś prezydent idzie po refleksję, proponując prawie trzy miliardy złotych na Fundusz Medyczny, ale jakby dołożyć do tego dwa miliardy złotych, które poszły na telewizję rządową, to byłoby już pięć miliardów - mówił w Ozorkowie na konferencji prasowej zorganizowanej przed jego spotkaniem z mieszkańcami.

 

Według niego prezydent podjął taką decyzję tylko po to, aby uratować wizerunkowo własną sytuację. - Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Przez pięć lat pan prezydent Andrzej Duda nie przeprowadził reformy ochrony zdrowia. Nie zlikwidował NFZ, tak jak obiecywał - powiedział lider ludowców.

 

Podkreślił również, że potrzebne są rozwiązania systemowe, gdzie opisane będą zmiany w profilaktyce, prewencji, europejski pakiet onkologiczny, sprawy związane z kształceniem lekarzy, skrócenie drogi i kolejek do specjalistów.

 

Do tego - zaznaczył Kosiniak-Kamysz - potrzebne jest współdziałanie wielu środowisk, do którego zachęca. - Bez paktu na rzecz ochrony zdrowia żadne działania nie uzdrowią całościowo systemu, który dzisiaj nie funkcjonuje. W którym pacjent nie jest podmiotem a jednostka rozliczeniową w arkuszu kalkulacyjnym. To trzeba zmienić - dodał.

bia/zdr/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie