Wyszedł z izolatki i cieszył się, że nie ma koronawirusa. Lekarze wciągnęli go z powrotem [WIDEO]

Świat
Wyszedł z izolatki i cieszył się, że nie ma koronawirusa. Lekarze wciągnęli go z powrotem [WIDEO]
Facebook/მთავარი არხი • Mtavari Arkhi
Lekarz wciągnęli pacjenta z powrotem do szpitala

Obywatel Iranu wyszedł ze szpitala zakaźnego w Tbilisi w Gruzji i powiedział dziennikarzom, że nie zdiagnozowano u niego koronawirusa i że jest zdrowy. Kiedy udzielał wywiadu, z lecznicy wybiegli lekarze, którzy krzycząc do mężczyzny "chodź z nami", wciągnęli do z powrotem do szpitala.

We wtorek lekarze w Gruzji zdiagnozowali u obywatela tego kraju pierwszy przypadek koronawirusa. - Wirusa wykryto u Gruzina, który wrócił do kraju z Iranu przez Azerbejdżan. Pacjenta przewieziono z granicy do szpitala zakaźnego - poinformowała gruzińska minister zdrowia Ekaterine Tikaradze.


Tikaradze oświadczyła, że nie ma powodu do paniki, pacjent znajduje się w izolatce i prawdopodobieństwo dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa jest minimalne.


Jak zauważył dyrektor Krajowego Centrum Kontroli Zachorowań Amiran Gamkrelidze, zakażony mężczyzna praktycznie nie był w kraju, gdyż był przewieziony do szpitala bezpośrednio z gruzińsko-azerbejdżańskiej granicy. Wszyscy ludzie, którzy mieli z nim kontakt, zostali poddani kwarantannie w Azerbejdżanie.

 

Dziękował lekarzom


Do niespodziewanej sytuacji związanej z podejrzeniem koronawirusa doszło w szpitalu zakaźnym w Tblisi w środę wieczorem.


Obywatel Iranu opuścił placówkę w zwykłym ubraniu i udzielał wywiadów, m.in. telewizji. Mówił, że jest szczęśliwy, że wynik jego testu na koronawirusa jest negatywny, dziękował gruzińskim lekarzom "za ich profesjonalizm".


Podczas relacji na żywo sprzed placówki, pacjent, który twierdził, że wypisano go już ze szpitala, został zmuszony do powrotu do izolatki przez zirytowanych lekarzy.


- Chodź z nami - krzyczał kilkukrotnie do pacjenta jeden z lekarzy.

 

ZOBACZ: Zostali uznani za zdrowych i wyszli ze szpitala - znów mają koronawirusa


Mężczyzna powtarzał "chwileczkę, chwileczkę", ale medycy nie dali mu wyboru i wciągnęli go do lecznicy.


Kiedy dziennikarze zapytali o zdrowie pacjenta, lekarka odpowiedziała: "nie, nie czuje się dobrze", po czym zamknęła drzwi.


Okazało się, że badania pacjentów z podejrzeniem koronawirusa nie zostały jeszcze zakończone. Pacjent zrozumiał jednak, że jego wynik jest negatywny i opuścił izolatkę bez pozwolenia.

 


W związku z pierwszym przypadkiem zakażenia koronawirusem premier Gruzji Giorgi Gacharia podjął decyzję, aby na dwa tygodnie wprowadzić ograniczenia w powietrznym i drogowym ruchu z Iranem. W tym kraju 19 osób zmarło z powodu koronawirusa wywołującego niebezpieczne dla życia zapalenie płuc.

prz/ml/ georgiatoday.ge, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie