Kolejni Polacy z Wuhan wrócili do kraju. Trafili do szpitala
Wojsko Polskie zrealizowało kolejny transport powietrzny obywateli polskich z chińskiego Wuhan - przez Paryż. Wobec pasażerów zostanie zastosowana taka sama procedura medyczna, jak wobec pierwszej grupy - podało w piątek na Twitterze MON. Do Warszawy w piątek po południu przyleciały dwie obywatelki Polski.
- Przed godziną 16.30 na lotnisku w Warszawie wylądował samolot Polskich Sił Powietrznych, samolot Ministerstwa Obrony Narodowej, z dwoma obywatelkami Polski na pokładzie. Obie panie przez Francję, samolotem wyczarterowanym przez francuski rząd, dotarły do Paryża, skąd zostały odebrane przez nasz samolot wojskowy i przewiezione na Lotnisko Chopina - powiedział rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Podał, że przez cały czas lotu z Paryża aż do Polski znajdowały się, pod opieką służb medycznych: na pokładzie samolotu byli obecni ratownik i lekarz. - Panie czują się dobrze, nie notują żadnych oznak chorobowych. Prosto z lotniska zostały przewiezione do Szpitala Zakaźnego w Warszawie - poinformował Andrusiewicz.
#WojskoPolskie zrealizowało kolejny transport powietrzny obywateli polskich 🇵🇱z chińskiego #Wuhan (przez Paryż). Wobec pasażerów zostanie zastosowana taka sama procedura medyczna, jak wobec pierwszej grupy. pic.twitter.com/5BKGwfDz9L
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) February 21, 2020
Zaznaczył, że obie panie zostały z lotniska zabrane prosto do szpitala transportem medycznym.
14-dniowa obserwacja
Na lotnisku we Wrocławiu 2 lutego wylądowały dwa wojskowe samoloty z 30 Polakami, którzy wrócili z Wuhanu. Nie był to lot bezpośredni z Chin. Polacy wrócili do Europy samolotem wyczarterowanym przez władze francuskie wraz z 100 Francuzami i obywatelami innych krajów. Wylądował on w bazie wojskowej Istres pod Marsylią. Stamtąd zostali zabrani do Polski. Po wylądowaniu we Wrocławiu. Pasażerowie zostali przewiezieni do 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu na badania i obserwację.
Epidemia koronawirusa, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, wybuchła w grudniu w mieście Wuhan w prowincji Hubei w środkowych Chinach i rozprzestrzeniła się na ok. 30 krajów na całym świecie.
ZOBACZ: Zatrzymał awaryjnie metro. Myślał, że pasażer rozsiewa koronawirusa
Według najnowszych danych w całych Chinach kontynentalnych potwierdzono ponad 75 tys. przypadków zakażeń; spośród tych osób 2236 zmarło, a ponad 16 tys. wypisano już ze szpitali. Jak dotąd odnotowano poza Chinami kontynentalnymi 13 zgonów z powodu koronawirusa: cztery w Iranie, trzy w Japonii, dwa w Hongkongu i po jednym w Korei Południowej, na Tajwanie, na Filipinach i we Francji.