Uchwała trzech izb Sądu Najwyższego. Opublikowano zdanie odrębne sześciu sędziów

Polska
Uchwała trzech izb Sądu Najwyższego. Opublikowano zdanie odrębne sześciu sędziów
Polsat News
Sześciu sędziów Sądu Najwyższego złożyło zdanie odrębne do uchwały trzech izb z 23 stycznia

Zdania odrębne sześciu sędziów Sądu Najwyższego do uchwały trzech izb z 23 stycznia br. zamieszczono w środę na stronie SN. Sędziowie ci m.in. kwestionują wyłączenie dwóch pozostałych izb SN z podejmowania uchwały oraz wskazują na niedopuszczalność oceniania powołań sędziów przez prezydenta.

Jak wynika z informacji na stronie SN, zdania odrębne do uchwały zgłosili sędziowie: Dariusz Kala, Wiesław Kozielewicz, Zbigniew Korzeniowski, Piotr Mirek, Zbigniew Myszka i Krzysztof Staryk.

"Zdanie odrębne składam w poszanowaniu Konstytucji RP oraz w obronie nowo powołanych sędziów, którzy uzyskali nominacje sędziowskie od Prezydenta RP i na ogół nie zważają na własne potrzeby osobiste czy rodzinne, ale w poczuciu konstytucyjnego obowiązku realizują w imieniu RP odpowiedzialną misję niezależnego, bezstronnego i niezawisłego orzekania" - napisał w swym zdaniu odrębnym sędzia Myszka.

 

Uchwała trzech izb Sądu Najwyższego


Trzy izby SN - Karna, Cywilna i Pracy - z 23 stycznia br. podjęły uchwałę, zgodnie z którą m.in. nienależyta obsada SN, sądów powszechnych i wojskowych jest wtedy, gdy w ich składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie. W sądzie powszechnym nienależyta obsada może być stwierdzona tylko wtedy, jeżeli wadliwość procesu powoływania sędziego prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN - uchwała ma zastosowanie do jej orzeczeń bez względu na datę ich wydania.

 

ZOBACZ: Sąd Najwyższy: sędziowie wybrani przez "nową" KRS nieuprawnieni do orzekania


Uchwała zapadła 53 głosami "za", z sześcioma głosami "przeciw". W posiedzeniu nie uczestniczyli sędziowie z Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN oraz siedmioro sędziów z Izby Cywilnej SN. Wszyscy oni zostali wyłonieni w postępowaniach prowadzonych już przed obecnym składem KRS.

 

"Sprzeciwiam się demolowaniu wymiaru sprawiedliwości"


Jak wskazał w swym zdaniu odrębnym sędzia Myszka, SN podjął uchwałę "w składzie niewłaściwym po nadzwyczajnie kontrowersyjnym niedopuszczeniu do udziału wszystkich sędziów". "Stanowczo sprzeciwiam się demolowaniu, podważaniu i anarchizowaniu polskiego wymiaru sprawiedliwości na zasadzie totalnej negacji obsady kadrowej sądów i zdolności do orzekania nowo mianowanych przez Prezydenta RP sędziów, którym przypisuje się krzywdzący, poniżający i upokarzający status »podejrzanych« sędziów, choć nie udowodniono im w konstytucyjnie właściwej procedurze sądowej deliktowego sprzeniewierzenia się konstytucyjnemu prawu oraz obowiązkowi niezawisłego orzekania" - dodał.

 

ZOBACZ: Kaleta: Sąd Najwyższy stawia się ponad konstytucją. To próba zawłaszczenia kompetencji


Sędzia Korzeniowski odnosząc się do uchwały zaznaczył, że "z chwilą powołania, sędzia obejmuje swój urząd i jest nieusuwalny, podlega tylko konstytucji i ustawom". "Wyodrębnienie zatem określonej grupy sędziów i odsunięcie ich od orzekania przez innych sędziów, jest sprzeczne z art. 180 Konstytucji RP i narusza podstawowe prawa konstytucyjne" - podkreślił.

Natomiast sędzia Kala zaznaczył, że uchwała faktycznie uniemożliwia części sędziów SN sprawowanie wymiaru sprawiedliwości i "dzieje się tak mimo zadeklarowania w uzasadnieniu uchwały, iż (...) nie podważa aktu powołania sędziego".

"Badanie ważności lub skuteczności postanowienia Prezydenta RP o powołaniu do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego oraz wynikającego z niego stosunku ustrojowego łączącego sędziego z Rzeczpospolitą Polską nie jest dopuszczalne w jakimkolwiek postępowaniu przed sądem lub innym organem państwowym" - wskazał zaś sędzia Kozielewicz.

 

"Wyroki nie mogą być uznane za wywołujące wątpliwości"


W ocenie sędziego Mirka, m.in. brak było podstaw do przyjętego w uchwale "różnicowania sytuacji sędziów Sądu Najwyższego i sędziów sądów powszechnych, czy sądów wojskowych". "Nie dostrzegam podstaw ani potrzeby tworzenia dla SN kwalifikowanych standardów niezależności i bezstronności" - zaznaczył.

"Wyroki wydawane przez młodych sędziów, zaaprobowanych i wybranych przez nową KRS, nie mogą być uznane za wywołujące wątpliwości odnośnie wydania ich przez stronniczy sąd - tylko dlatego, że sędziowie przeszli z sukcesem proces powołania lub procedurę awansową przed nową KRS" - ocenił zaś sędzia Staryk.

 

ZOBACZ: Izba Dyscyplinarna wydała pierwsze orzeczenie po uchwale trzech izb Sądu Najwyższego


Jak dodał, "charakter, wiedza prawnicza, doświadczenie życiowe młodych sędziów nie zostało w żaden sposób wytworzone ani ukształtowane przez nową KRS". "Nie można też przyjąć, że krótkotrwały kontakt z nową KRS był zaraźliwy jak koronawirus z Wuhan" - zaznaczył sędzia Staryk.

W styczniu br. marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała zaś do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem i prezydentem a SN. Zgodnie z opublikowanym w końcu stycznia br. postanowieniem TK do rozstrzygnięcia wniosku marszałek Sejmu jest wstrzymane stosowanie uchwały trzech izb SN, począwszy od dnia jej wydania. Jednocześnie - w związku z wnioskiem marszałek Sejmu - TK wstrzymał czasowo możliwość wydawania przez SN uchwał, jeżeli miałyby dotyczyć zgodności z prawem krajowym i międzynarodowym, m.in. kompetencji do pełnienia urzędu przez sędziego, którego powołał prezydent na wniosek KRS. Rozprawa w sprawie sporu kompetencyjnego ma odbyć się przed TK 3 marca.

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie