Palestyna zerwała relacje z USA i Izraelem. "Próba apartheidu"

Świat
Palestyna zerwała relacje z USA i Izraelem. "Próba apartheidu"
PAP/EPA/MOHAMED ELBENDARY
Prezydent Palestyny Mahmoud Abbas poinformował o zerwaniu stosunków z USA i Izraelem

Liga Arabska odrzuciła w sobotę bliskowschodni plan pokojowy prezydenta USA Donalda Trumpa. Na spotkaniu szefów MSZ państw arabskich w Kairze prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas oświadczył, że Autonomia zerwała wszystkie związki ze USA i Izraelem.

W komunikacie Liga Państw Arabskich przekazała, że nie będzie współpracować ze Stanami Zjednoczonymi na rzecz realizacji planu, ponieważ "nie spełnia on minimalnych praw i aspiracji narodu palestyńskiego" i nie doprowadzi do sprawiedliwego porozumienia pokojowego.

 

- Plan prowadzi do stanu, który sprowadza się do utworzenia jednego państwa z dwiema kategoriami obywateli, czyli apartheidu, w którym Palestyńczycy będą obywatelami drugiej kategorii, pozbawionymi podstawowych praw obywatelskich - powiedział sekretarz generalny Ligi Arabskiej Ahmed Abul Gheit.

 

ZOBACZ: Premier Izraela: na stolicę Palestyny proponuje się Abu Dis

 

Na nadzwyczajnej sesji w siedzibie Ligii Arabskiej, która odbyła się na prośbę strony palestyńskiej, Abbas poinformował, że Autonomia Palestyńska "poinformowała stronę izraelską (...) że nie będzie żadnych relacji z nimi i Stanami Zjednoczonymi, w tym relacji związanych z bezpieczeństwem".

 

Odrzucenie planu USA

 

Izrael i siły bezpieczeństwa Autonomii Palestyńskiej od dawna współpracują w kontrolowaniu obszarów Zachodniego Brzegu Jordanu, które są pod kontrolą palestyńską. Autonomia ma również umowy o współpracy wywiadowczej z amerykańską CIA, które obowiązywały nawet po tym, gdy w 2017 roku Palestyńczycy zaczęli bojkotować działania administracji Trumpa na Bliskim Wschodzie.

 

Na spotkaniu w Kairze Abbas powtórzył, że odrzuca plan pokojowy Trumpa, wzywający do utworzenia zdemilitaryzowanego państwa palestyńskiego z granicami wytyczonymi zgodnie z wymogami bezpieczeństwa Izraela.

 

"Odmówiłem rozmowy z Trumpem"

 

- Nie zamierzam zapisywać się w historii swojej ani mojej ojczyzny jako ten, który sprzedał Jerozolimę, ponieważ Jerozolima nie jest moja, ale wszystkich - zaznaczył Abbas.

 

Powiedział, że odmówił przedyskutowania planu z Trumpem.

 

- Trump poprosił, żebym porozmawiał z nim telefonicznie, ale powiedziałem "nie", (mówił też) że chce wysłać mi list (...), ale odmówiłem (przyjęcia go) - dodał.

 

Nie było dotychczas komentarza ze strony amerykańskiej lub izraelskiej na temat oświadczenia Abbasa.

 

ZOBACZ: Macron krzyczał na izraelskich policjantów w Bazylice św. Anny. Uznał, że złamali zasady [WIDEO]

 

Dwa oddzielne państwa

 

Przedstawiony 28 stycznia plan prezydenta USA zakłada utworzenie dwóch oddzielnych państw - Izraela i Palestyny. Palestyńską stolicą miałoby być miasteczko Abu Dis oddalone o 1,6 km od Jerozolimy Wschodniej. Projekt zakłada też zamrożenie na cztery lata żydowskiego osadnictwa na palestyńskich terenach administrowanych obecnie przez Izrael oraz całkowitą demilitaryzację Palestyńczyków.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie