Karczewski "wygrał" u Rymanowskiego nagrodę "polityka, który nie dotrzymuje słowa"

Polska
Karczewski "wygrał" u Rymanowskiego nagrodę "polityka, który nie dotrzymuje słowa"
Polsat News
Stanisław Karczewski był gościem Bogdana Rymanowskiego w Polsat News

"Jeśli PiS przejmie władzę, to pieniądze przeznaczone dla Polonii na pewno wrócą do Senatu - mówił kilka lat temu Stanisław Karczewski. Teraz PiS chce Senatowi te pieniądze odebrać. Dawną wypowiedź byłego marszałka Senatu przypomniał mu prowadzący "Gościa Wydarzeń" Bogdan Rymanowski.

Prawo i Sprawiedliwość przygotowało poprawkę do projektu budżetu na 2020 r., która zakłada przeniesienie 110 mln zł środków przeznaczonych na Polonię z gestii Senatu m.in. do KPRM, MRPiPS, MEN, MSZ, MKiDN - poinformował we wtorek poseł PiS Marcin Porzucek.

 

W programie "Gość Wydarzeń" Bogdan Rymanowski przeczytał byłemu marszałkowi Senatu fragment tekstu: "Jeśli PiS przejmie władzę, to te środki na pewno wrócą do Senatu. To jest w naszym programie i na pewno tak będzie".

 

Zmienił stanowisko? "Nie, nie, nie"

 

- Pan wie, kto to powiedział? - zapytał dziennikarz.

 

- Wiem. Stanisław Karczewski - odpowiedział z uśmiechem były marszałek Senatu.  

 

Kiedy Rymanowski powiedział, że wygrał nagrodę, polityk PiS zaczął dopytywać jaką. - Polityka, który nie dotrzymuje słowa - wyjaśnił dziennikarz i dodał, że polityk PiS o 180 stopni zmienił stanowisko. 

 

- Nie, nie, nie. Wróciły (te pieniądze - red.) do Senatu - zauważył Stanisław Karczewski.

 

- Nie możemy dopuścić do tego, żeby Polonia stała się obiektem intensywnego sporu politycznego. To by zaszkodziło Polonii - wyjaśniał były marszałek Senatu. Zauważył, że chodzi o 110 mln zł, bo pieniądze zostały zwiększone, co jest "wielkim sukcesem". - Beneficjentem są Polonusi - dodał. 

 

Stanisław Karczewski uspokajał, że te pieniądze będą. - Zaraz będzie straszenie, bo PO nie potrafi niczego innego robić tylko straszyć obywateli - mówił. 

 

Wideo: Zobacz rozmowę Stanisława Karczewskiego z Bogdanem Rymanowskim

  

 

O pozostawieniu pieniędzy w Senacie: nie warto, bo zostaną zmarnowane

 

Kiedy dziennikarz przypomniał, że PiS ma władzę nad wielomiliardowym budżetem, więc może warto "dać" marszałkowi Senatu te 110 mln zł, usłyszał: - Nie warto, bo te pieniądze zostaną zmarnowane. Jestem przekonany, że zostaną wykorzystane do gry politycznej. 

 

Polityk PiS przekonywał, że każda działalność marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego jest działalnością polityczną. Wcześniej przypomniał, że po wyborach, w których opozycja zdobyła większość w Senacie, Grodzki podczas swojego pierwszego wystąpienia podniósł obydwie ręce i pokazał znak "V" (Victoria - zwycięstwo). Według byłego marszałka Senatu, po połączeniu rąk symbol zmienia się w "W". - Właściwie powiedział wojna! Wojna z PiS. Nie możemy dopuścić, żeby Polonia stała się ofiarą tej wojny - ocenił Karczewski.

 

Nad Polonią pieczę od 1989 r. sprawuje Senat, jednak w 2012 r. pieniądze z budżetu na współpracę z Polakami za granicą przekazano Ministerstwu Spraw Zagranicznych. W 2016 r. środki wróciły do dyspozycji Senatu, ale były wydawane zgodnie z wynikami rozpisanego przez MSZ konkursu, na który przeznaczono ponad 60 mln zł. Od 2017 r. całą pulą środków na Polonię zarządza Senat.

 

Prawo i Sprawiedliwość przygotowało poprawkę do projektu budżetu na 2020 r., która zakłada przeniesienie 110 mln zł środków przeznaczonych na Polonię z gestii Senatu m.in. do KPRM, MRPiPS, MEN, MSZ, MKiDN - poinformował we wtorek poseł PiS Marcin Porzucek.

grz/ml/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie