Premier Morawiecki wziął udział w #DollyPartonChallenge. Dokonał małej modyfikacji — PAP/Leszek Szymański, Facebook/ Mateusz Morawiecki

Premier zaskoczył internautów swoją odpowiedzią na #DollyPartonChallenge

Premier Morawiecki opublikował na Facebooku swoją interpretację #DollyPartonChallenge - internetowego "wyzwania", które w ostatnich dniach zyskało ogromną popularność. Podobny post opublikował premier Izraela Benjamin Netanjahu. Użytkownicy mediów społecznościowych prześcigają się w pomysłach na najzabawniejszy kolaż z własnych zdjęć profilowych.

Wyzwanie zapoczątkowała amerykańska gwiazda Dolly Parton. Polega ono na opublikowaniu zmontowanych ze sobą zdjęć profilowych z czterech różnych portali społecznościowych: LinkedIna, Facebooka, Instagrama i Tindera. Każde z nich ma odzwierciedlać taki wizerunek użytkownika, jaki chce on kreować w danym medium. Internauci łączą więc ze sobą zdjęcia biznesowe, jakie można znaleźć w ich profilach zawodowych, jak i mniej formalne czy nawet zalotne - jak te z Tindera.

Premier bez profilu randkowego

Premier Morawiecki postanowił jednak zrezygnować ze zdjęcia powiązanego z aplikacją randkową i czwarty kafelek kolażu opatrzył podpisem "Nasza klasa". Ten polski portal społecznościowy jeszcze dekadę temu cieszył się olbrzymią popularnością, a jego pierwotnym celem było umożliwianie użytkownikom odnalezienia znajomych ze szkolnych lat i odnowienie z nimi kontaktu.

Internauci docenili dowcip premiera i w komentarzach gratulują mu poczucia humoru oraz odwagi.

Do zabawy dołączył premier Izraela

W internetowej akcji wziął udział również premier Izraela Benjamin Netanjahu. On również zmodyfikował "wzór", zastępując Tindera zdjęciem podpisanym "Twitter". Pozuje na nim wraz z prezydentem USA Donaldem Trumpem.