Sądowy spór o zbyt szeroki nagrobek

Polska
Sądowy spór o zbyt szeroki nagrobek
zdj. ilustracyjne/ Pixabay/ Pics_kartub
Sprawę zbyt szerokiego nagrobka próbowano załatwić polubownie

Sąd Okręgowy w Olsztynie zajmie się sprawą zbyt szerokiego nagrobka na cmentarzu w Dobrym Mieście. Spór toczą dwie kobiety, których bliskich groby sąsiadują ze sobą - poinformował w komunikacie rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Spór o nagrobek toczą Aleksandra B., która na cmentarzu w Dobrym Mieście opiekuje się grobem rodziców, i Barbara S.

 

Przez lata mogiły, którymi opiekują się obie panie, dzieliła sięgająca nieco ponad metra przestrzeń. Gdy w 2017 roku zmarł syn Barbary S., jej "sąsiadka" z cmentarza Aleksandra B. pisemnie wyraziła zgodę, by w tej pustej przestrzeni pani S. pochowała syna. Zarządca cmentarza także się na to zgodził, ale zastrzegł, że grób może mieć tylko metr szerokości.

 

Kobieta nie może swobodnie dojść do grobu rodziców

 

Tymczasem Barbara S. postawiła synowi pomnik, który otoczyła opaską z płyt - w sumie z nagrobkiem to 135 cm. Aby wykonać nagrobek i opaskę, Barbara S. rozebrała część chodnika wokół grobu rodziców Aleksandry B. Poza tym nagrobek syna pani S. wykonano tak, że pani B. nie może z jednej strony swobodnie dojść do grobu rodziców.

 

Sprawę zbyt szerokiego nagrobka próbowano załatwić polubownie. "Zarządca cmentarza wezwał Barbarę S. do przywrócenia posiadania grobu do stanu poprzedniego, wskazując, że zgoda na wymurowanie grobu obejmowała 100 cm. Jednak pozwana nie uczyniła tego" - podał w komunikacie rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski.

 

ZOBACZ: Zżerała go ciekawość. Zajrzał do krypty i wpadł do grobowca

 

Sprawa trafiła do sądu.

 

"Sąd Rejonowy w Olsztynie uwzględnił roszczenia Aleksandry B. niemal w całości. Wyrokiem z dnia 2 lipca 2019 r. nakazał Barbarze S. m.in. usunąć granitową płytę otaczającą nagrobek jej syna po prawej stronie (patrząc od frontu nagrobka) wraz z podmurówką oraz odbudować chodnik po stronie nagrobka rodziców powódki" - podał rzecznik sądu.

 

Jak dodał, zdaniem sądu pierwszej instancji zgody Aleksandry B. i zakładu gospodarki komunalnej na wymurowanie grobu o wymiarach nieprzekraczających 100 cm na 230 cm obejmowały również posadowienie nagrobka o wymiarach nieprzekraczających wymiarów grobu.

 

"Barbara S. zaś posadowiła nagrobek wraz z podmurówką oraz granitową opaską w rozmiarze znacznie przekraczającym powierzchnię grobu, tj. o wymiarach 135 cm na 235 cm" - podał rzecznik sądu w komunikacie.

 

Od wyroku sądu rejonowego odwołała się Barbara S. Sąd Okręgowy zajmie się sprawą nagrobka jej syna 12 lutego.

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie