Kupił podnóżek w sklepie z używanymi meblami. W środku ukryty był majątek
Za podnóżek i kilka innych używanych mebli, kupionych tuż po Bożym Narodzeniu, 54-letni Howard Kirby z Michigan zapłacił ok. 70 dolarów. Kiedy w domu jego synowa rozpakowywała meble i rozpięła poduszkę w podnóżku, znalazła pliki banknotów, w sumie 43 170 dolarów. Od razu postanowili odnaleźć poprzedniego właściciela mebla, by zwrócić pieniądze.
- Robię, co tylko potrafię, by być podobnym do Chrystusa - powiedział Howard Kirby wyjaśniając powód, dla którego zdecydował się na zwrot pieniędzy poprzedniemu właścicielowi mebla.
ZOBACZ: Służby antykorupcyjne zeszły do piwnicy urzędnika. A tam... 13 ton złota i 34 mld euro
W salonie meblowym, w którym mężczyzna dokonał zakupu, szybko ustalono, że podnóżek wchodził w skład zestawu przekazanego przez Kim Fauth-Newberry i jej męża. Małżeństwo oddało meble po tym, jak w lipcu zmarł dziadek kobiety.
Pliki banknotów owinięte banderolami
Fauth-Newberry wyznała, że jej dziadek był bardzo oszczędnym człowiekiem, za wszystko zawsze płacił gotówką. Pieniądze, które ukrył w poduszce podnóżka, były owinięte banderolami z jego odręcznymi notatkami.
- To szaleństwo - powiedziała wnuczka właściciela mebla odbierając pliki studolarówek. Media nie informują, czy nowy właściciel podnóżka otrzymał jakieś znaleźne.
Czytaj więcej