Papież ochrzcił dzieci w Kaplicy Sykstyńskiej. "Pozwólcie im płakać i krzyczeć"
W Niedzielę Chrztu Pańskiego papież Franciszek ochrzcił w Kaplicy Sykstyńskiej 32 dzieci. Jak co roku podczas tej uroczystości zachęcał matki niemowląt, by karmiły płaczące dzieci w jej trakcie.
W kaplicy Pałacu Apostolskiego obecnych było 58 rodziców, 60 matek i ojców chrzestnych oraz 240 krewnych - podał Watykan.
Ochrzczone niemowlęta to przede wszystkim dzieci pracowników Watykanu.
W improwizowanej homilii papież powiedział, że chrzest dziecka to "akt sprawiedliwości". - Bo my wraz z tym chrztem dajemy mu skarb - dodał. - Będzie bronił dziecka i pomagał mu przez całe życie - wskazywał Franciszek.
"To piękne kazanie, gdy dziecko płacze w kościele"
Prosił rodziców, by wychowywali dzieci w "świetle" wiary, by zapewnili im naukę katechizmu i dawali przykład w domu. Żartował też odnosząc się do płaczu niemowląt: Wystarczy, że jedno zaśpiewa "la" i zacznie się koncert.
- Dzieci nie są przyzwyczajone do wizyt w Kaplicy Sykstyńskiej. To dla nich pierwszy raz. Nie są przyzwyczajone do tego, że są zamknięte w trochę gorącym pomieszczeniu i do takiego ubrania na taką piękną uroczystość, jak ta. W każdej chwili może zacząć im to przeszkadzać - mówił papież. Dodał, że dzieci zaczną płakać jedno po drugim.
- Nie obawiajcie się, pozwólcie dzieciom płakać i krzyczeć. Ale przede wszystkim, jeśli dziecko płacze albo narzeka, to może dlatego, że jest za gorąco, zdejmijcie mu coś. A może jest głodne; nakarmcie jej. Tak, tu- podkreślił.
- To piękne kazanie, gdy dziecko płacze w kościele - zauważył papież.
Zwyczaj chrztu dzieci w Kaplicy Sykstyńskiej wprowadził św. Jan Paweł II w 1981 roku.
Czytaj więcej