Polki bohaterkami w Wielkiej Brytanii. Ratowały poszkodowanych z płonącego auta
Dwie Polki nie wahały się ani chwili, aby pomóc poszkodowany w wypadku, do którego doszło w Szkocji. Po zderzeniu czterech aut jedno z nich stanęło w ogniu. Kobiety wraz z taksówkarzem ruszyli z pomocą osobom, które znajdowały się w płonącym samochodzie.
Do wypadku doszło w piątek po godz. 20 między Kirkcaldy i Leven. O bohaterskim zachowaniu Polek opowiedział portalowi "The Curier" taksówkarz, który był na miejscu zdarzenia.
"Niesamowita odwaga"
Na drodze zderzyły się cztery auta: czerwony Mercedes a200, biały Ford Ka, niebieski BMW 530 i biały van Ford Transit. Jedno z nich stanęło w płomieniach.
Jak relacjonuje taksówkarz, to on zadzwonił po służby. Ruszył też na pomoc poszkodowanym. Ale nie był sam.
Świadek powiedział, że dwie polskie kobiety, które zatrzymały się, by pomóc, okazały niesamowitą odwagę, biegając prosto do pojazdów i pomagając mu odciągnąć ofiary na bezpieczną odległość. Jak dodał, Polki nie wahały się ani chwili mimo, że jedno z aut płonęło.
Według niego przed przybyciem służb wszystkie osoby ewakuowano z pojazdów, które brały udział w wypadku.
Poszkodowani
Do szpitala m.in. ze złamaniami trafiło pięć osób w wieku od 18 do 29 lat, które jechały Fordem Ka. Rannych zostało jeszcze pięć osób, które podróżowały BMW.
25-letnia kobieta, która kierowała Mercedesem i 52-letni kierowca furgonetki nie wymagali hospitalizacji.
Czytaj więcej