Schowała ciało męża do zamrażarki. Nikt się nie zorientował - przez 10 lat pobierała zasiłki

Świat
Schowała ciało męża do zamrażarki. Nikt się nie zorientował - przez 10 lat pobierała zasiłki
Flickr/Sean Biehle/CC BY-SA 2.0, Zdj. ilustracyjne
Wszystko wskazuje na to, że małżeństwo wspólnie podjęło decyzję o zatajeniu śmierci

"Moja żona nie jest winna mojej śmierci" - głosi pismo podpisane przez Paula Edwarda Mathersa. Ciało 69-latka znaleziono w zamrażarce skrzyniowej w domu w Tooele w Utah (USA). Według śledczych, mężczyzna zmarł w 2009 r. Wszystko wskazuje na to, że Mathers jeszcze za życia uzgodnił z żoną, że jego śmierć nie może wyjść na jaw.

Ciało Mathersa odaleziono pod koniec listopada w rodzinnym domu w Tooele, 56 km od Salt Lake City. Wcześniej, też w listopadzie, z przyczyn naturalnych zmarła jego żona - 75-letnia Jeanne Souron-Mathers. To właśnie ona miała przenieść ciało męża do zamrażarki na początku 2009 r.

 

ZOBACZ: Troje małych dzieci zginęło w trakcie zabawy. "Zatrzasnęły się w zamrażarce"

 

W mieszkaniu znaleziono pismo podpisane przez zmarłego, w którym informuje on, że jego żona "nie jest odpowiedzialna za jego śmierć". Pismo zostało przygotowane w obecności notariusza w grudniu 2008 r.

 

"Zdawał sobie sprawę, że jest śmiertelnie chory"

 

- Myślimy, że mężczyzna zdawał sobie sprawę, że jest śmiertelnie chory - powiedział dziennikarzom sierżant Jeremy Hansen z komisariatu policji w Tooele.

 

Śledczy podejrzewają, że Mathers nie chciał, by po jego śmierci żona straciła przyznawane mu zasiłki z ubezpieczenia społecznego i funduszu weteranów. Dla pary było to jedyne źródło utrzymania.

 

ZOBACZ: Seryjny morderca kobiet wyszedł z więzienia za dobre sprawowanie. Po kilku miesiącach zabił ponownie

 

Funkcjonariusze wyliczyli, że przez 10 lat Souron-Matehers miała otrzymać 177 tys. dolarów z tytułu świadczeń przyznanych mężowi.

 

- Jeanne była bardzo miłą osobą, niezwykle przyjazną. Dużo rozmawialiśmy i często odprowadzałem ją do lekarza. Mówiła, że rozwiodła się z mężem - powiedział sąsiad kobiety w rozmowie z lokalnymi mediami.

bas/luq/ CBS Baltimore
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie